Nie będzie Glastonbury 2021. Legendarny festiwal odwołany po raz drugi

Kultura
Nie będzie Glastonbury 2021. Legendarny festiwal odwołany po raz drugi
Logan1138/wikimedia
Festiwal Glastonbury od lat gromadził tysiące widzów. Teraz nie może się odbyć

Festiwal Glastonbury 2021 nie odbędzie się. O przełożeniu imprezy organizatorzy poinformowali w oświadczeniu umieszczonym na swojej stronie internetowej. To drugi raz, gdy muszą ustąpić w obliczu panującej pandemii koronawirusa. I pierwsze odwołane w tym roku duże wydarzenie kulturalne.

Organizatorzy legendarnego Glastonbury Festival, którego tegoroczna edycja miała odbyć pod koniec czerwca, poinformowali o odwołaniu imprezy.

 

Nie będą w stanie zorganizować festiwalu

 

"Z wielkim żalem musimy ogłosić, że tegoroczny festiwal Glastonbury nie odbędzie się" - przekazali w komunikacie umieszczonym na swojej stronie internetowej Michael i Emily Eavis. "Pomimo naszych wysiłków, aby poruszyć niebo i ziemię, stało się jasne, że nie będziemy w stanie zorganizować festiwalu w tym roku. Bardzo nam przykro, że was wszystkich zawiedliśmy" - napisali.

 

 

Poinformowali jednocześnie, że zakupione bilety mogą przejść na przyszłoroczną imprezę lub zostać zwrócone. To drugi rok z rzędu, gdy legendarny brytyjski festiwal nie odbędzie się.

 

ZOBACZ: Potajemna impreza w Marsylii podczas lockdownu. Przyszło 500 osób

 

Zeszłoroczne odwołanie imprezy, ogłoszone 18 marca, było wówczas pierwszym wielkim wydarzeniem kulturalnym, które zostało przeniesione w związku z panującą pandemią koronawirusa.

 

Od kiedy organizowany jest Glastonbury i czym jest?

 

Festiwal Glastonbury odbywa się od 1970 roku na 900 akrach farmy, należącej do rodziny Eavis w Somerset w południowo-zachodniej Anglii. Pierwszy raz został zorganizowany 19 września 1970 roku przez Michaela Eavisa. Bilety kosztowały funta, a osoby, które pojawiły się na imprezie dostały darmowe mleko z farmy.

 

ZOBACZ: Wielka impreza w Liverpoolu. Na kilka godzin przed wprowadzeniem rygorystycznych obostrzeń

 

Teraz jest to wydarzenie znane na całym świecie, przyciągające największe gwiazdy muzyki, w tym te związane z rockiem i muzyką alternatywną. W zeszłym roku wystąpić podczas niego mieli m.in. Paul McCartney, Taylor Swift i Kendrick Lamar. Plany pokrzyżowała jednak pandemia.

 

Dawniej na scenie festiwalu grali Rolling Stones, Oasis, U2 czy David Bowie. W 2019 roku, gdy wydarzenie odbyło się po raz ostatni, koncertowali tutaj The Cure, Stormzy i The Killers oraz Miley Cyrus i Kylie Minogue. Na imprezie pojawiło się wówczas 175 tysięcy osób.

rsr/zdr/ CNN, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie