Wielka impreza w Liverpoolu. Na kilka godzin przed wprowadzeniem rygorystycznych obostrzeń

Świat
Wielka impreza w Liverpoolu. Na kilka godzin przed wprowadzeniem rygorystycznych obostrzeń
Reuters
Liverpool od środy został objęty dodatkowymi obostrzeniami w związku koronawirusem

Kilkutysięczny tłum imprezowiczów wyszedł na jedną z ulic Liverpoolu z okolicznych klubów i barów we wtorek niedługo przed wprowadzeniem w mieście obostrzeń. Imprezowicze łamali zasady sanitarne, grupa kilku osób zaatakowała radiowóz. Od środy brytyjskie miasto jest objęte ograniczeniami z powodu dużej liczby zakażeń.

Tłum imprezowiczów przeniósł zabawę z barów, klubów i restauracji ulokowanych przy liverpoolskiej Concert Square na ulice. Bawiący się lekceważyli obowiązujące w Wielkiej Brytanii zasady sanitarne. Do zdarzenia doszło na niedługo przed wprowadzeniem w mieście "trzeciego poziomu" obostrzeń, który związany jest ze znaczną liczbą zakażeń koronawirusem w regionie. 

 

"Trzeci poziom" brytyjskiego systemu regionalnych obostrzeń odpowiada polskiej "czerwonej strefie". Liverpool i pięć sąsiednich gmin, które stanowią obszar metropolitalny miasta, od środy są objęte dodatkowymi regulacjami dla obywateli. Dotyczą one zamknięcie barów, pubów, siłowni, punktów bukmacherskich i kasyn. Setki lokali na północnym zachodzie Wielkiej Brytanii będzie zamkniętych przez cztery tygodnie.

 

Interwencja policji na ulicach Liverpoolu

 

Nagrania zamieszczone w sieci pokazują tłum, głównie młodych ludzi, który bawi się na ulicy bez zachowania dystansu społecznego. Zdaniem świadków i mieszkańców Liverpoolu impreza była wyrazem sprzeciwu wobec nowych ograniczeń i decyzji o zamknięciu lokali.

 

 

- To wydarzenie miało na mnie szczególnie duży wpływ, ponieważ dało jasno do zrozumienia, że ​​ta druga blokada, w której Liverpool znajdzie się od jutra, może wywołać bardzo niebezpieczne zamieszki i sprzeciw ludzi, którzy nie wierzą w skuteczność reżimu sanitarnego - relacjonuje jeden z mieszkańców.

 

ZOBACZ: Nowe obostrzenia. Co może wprowadzić rząd?

 

W czasie zabawy grupa imprezowiczów zaatakowała policyjny radiowóz. W samochód rzucano różnymi przedmiotami i wykrzykiwano obelgi. Impreza została rozpędzona przez funkcjonariuszy. 

 

Burmistrz: "Zdjęcia zawstydzają nasze miasto"

 

Brytyjska Sekretarz Stanu ds. Pracy i Emerytur, Therese Coffey, powiedziała telewizji Sky News: "Bardzo mnie to zasmuciło. To wspaniałe miasto, w którym dorastałam. Oczywiście nowe zasady to duża zmiana dla ludzi, ale szczerze mówiąc, uważam, że to nieodpowiedzialne. Myślę, że to rozczarowujące i gromadzenie się w ten sposób niestety nie pomaga powstrzymać rozwoju wirusa".

 

 

"Te zdjęcia zawstydzają nasze miasto, atakowanie naszych dzielnych policjantów jest nie do przyjęcia" - pisał na Twitterze burmistrz Liverpoolu Joe Anderson.

 

laf/hlk/ "Daily Mail", Reuters, AP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie