Rosja: duchowny nakłaniał nieletnich do samobójstwa. Został zatrzymany

Świat
Rosja: duchowny nakłaniał nieletnich do samobójstwa. Został zatrzymany
zdj. ilustracyjne/ Pixabay, ElenaOlesik
Sprawa karna, dotycząca skłaniania osób nieletnich do samobójstwa, została wszczęta na początku grudnia

Były duchowny znany na Uralu jako ojciec Siergiej (Romanow), który wsławił się zaprzeczaniem istnieniu koronawirusa i został wykluczony z Cerkwi, został zatrzymany w nocy z poniedziałku na wtorek i oskarżony o nakłanianie osób niepełnoletnich do samobójstwa.

Siły specjalne policji OMON i gwardii narodowej (Rosgwardii) opanowały w nocy żeński klasztor w obwodzie swierdłowskim, w którym były duchowny ukrywał się od kilku miesięcy. Romanowa próbowali bronić jego zwolennicy, którzy po doniesieniach o wysłanych z Moskwy siłach policji dyżurowali przy klasztorze przez całą noc. Doszło do starć, u jednej z zakonnic zdiagnozowano złamanie i wezwano do niej pogotowie.

 

Policja zabrała następnie Romanowa na przesłuchanie do Jekaterynburga, a w klasztorze przeprowadziła kilkugodzinną rewizję. Wierni twierdzą, że funkcjonariusze splądrowali pomieszczenia i wybili okna.

 

Kazanie opublikowane w internecie

 

Komitet Śledczy w Jekaterynburgu nie podał szczegółów zatrzymania Romanowa. Według dziennika "Kommiersant" były duchowny odmówił odpowiedzi na pytania śledczych, powołując się na to, że nie pozwolono mu na rozmowę z adwokatem. Został przewieziony do Moskwy. Rano koło klasztoru zebrały się dziesiątki jego zwolenników. Policja zablokowała dojazd do klasztoru.

 

ZOBACZ: Niemcy. Duchowny skazany za "wzniecanie nienawiści wobec homoseksualistów"

 

Sprawa karna, dotycząca skłaniania osób nieletnich do samobójstwa, została wszczęta na początku grudnia po tym, jak rzecznik Romanowa opublikował w internecie nagranie kazania byłego duchownego. Romanow mówił w nim o gotowości oddania życia i pytał niektórych zgromadzonych, czy są gotowi umrzeć "po to, by Rosja żyła i by żyły młodsze dzieci". Rzecznik praw dziecka w obwodzie swierdłowskim Igor Morokow zwrócił się do prokuratury o skontrolowanie nagrania, bowiem - jego zdaniem - wypowiedź Romanowa "jest sprzeczna z ustawą o zakazie informacji szkodzących dzieciom".

 

Wykluczony z Cerkwi

 

Rosyjska Cerkiew Prawosławna (RPC), która jesienią wykluczyła Siergieja Romanowa ze swych szeregów, a wcześniej go suspendowała, oświadczyła w poniedziałek, że ubolewa nad tym, iż Romanow i jego zwolennicy "nie usłyszeli wielokrotnych wezwań Cerkwi do skruchy i poprawy". Eparchia w Jekaterynburgu ze swej strony wyraziła zaniepokojenie stanem duchowym i psychicznym osób znajdujących się na terenie przejętego przez Siergieja klasztoru.

 

Romanow przyciągnął uwagę całej Rosji, gdy podczas pandemii koronawirusa zakwestionował jego istnienie, sprzeciwił się państwowym ograniczeniom przeciwepidemicznym i wezwał wiernych do nieposłuszeństwa wobec przywódców kościelnych i władz państwowych. Nazywał prezydenta Władimira Putina "zdrajcą ojczyzny", służącym satanistycznemu "światowemu rządowi" i potępiał zwierzchnika RPC patriarchę Cyryla oraz innych najwyższych duchownych jako "heretyków" oraz "wrogów Boga i świętej Matki Bożej", którzy muszą zostać postawieni przed sądem.

 

ZOBACZ: Putin: Rosja jest gotowa dostarczyć swoją szczepionkę innym państwom

 

Cerkiew zakazała mu posługi w maju, ale nadal głosił on kazania i latem przejął klasztor, który przed laty sam założył. Wielu wolontariuszy, w tym weterani konfliktu separatystycznego na wschodniej Ukrainie, pomogło w egzekwowaniu jego zasad, podczas gdy przeorysza i kilka sióstr odeszło.

 

Były duchowny urodził się jako Nikołaj Romanow, służył jako funkcjonariusz milicji w czasach komunistycznych, następnie opuścił jej szeregi; został skazany na 13 lat więzienia pod zarzutem rabunku i napadu. Po zwolnieniu wstąpił do szkoły cerkiewnej, a później został mnichem. Przyczynił się do odbudowania klasztorów związanych z rodziną ostatniego cara Rosji Mikołaja II. Na Uralu uważany był za przywódcę i ideologa sekty czczącej ostatniego cara i uznającej jego śmierć za ofiarę analogiczną z ukrzyżowaniem Chrystusa. Wpływową stronniczką tych poglądów była deputowana rosyjskiego parlamentu Natalia Pokłonska; ojciec Siergiej był niegdyś jej spowiednikiem.

 

Romanow stał się najbardziej znanym spośród kilku skrajnie konserwatywnych duchownych, którzy rzucili wyzwanie przywódcom Cerkwi. Najwyższa hierarchia kościelna unikała konfliktu z nim, dopóki nie przeciwstawił się Kremlowi i Patriarchatowi Moskiewskiemu podczas pandemii.

emi/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie