Samorząd lekarzy zajął się wpisem Karczewskiego o liderze PSL. "Jawnie godzi w Kodeks Etyki"

Polska
Samorząd lekarzy zajął się wpisem Karczewskiego o liderze PSL. "Jawnie godzi w Kodeks Etyki"
Zdj. archiwalne, fot. Polsat News
Stanisław Karczewski w latach 2015-2019 był marszałkiem Senatu

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował prezydentowi, że zaszczepi go przeciw Covid-19. Skomentował to senator PiS Stanisław Karczewski, który odradził głowie państwa skorzystanie z usług Ludowca. Ponieważ Kosiniak-Kamysz i Karczewski są lekarzami, wypowiedzią tego drugiego zajęła się Okręgowa Izba Lekarska. Po południu senator odniósł się do zamieszania, jakie wywołał jego wpis.

W piątek lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia o nadchodzącym dopuszczeniu szczepionki przeciw koronawirusowi w Polsce.

 

- Ja jeszcze mogę jechać i zaszczepić pana prezydenta Dudę, bo on miał chyba jakieś wątpliwości do tego i zrobię to, jak najszybciej się da, żeby tylko nie siali fake newsów, zwłaszcza rządzący, którzy są odpowiedzialni za te szczepienia - mówił w TVN24 polityk, który z zawodu jest lekarzem.

 

ZOBACZ: Kosiniak-Kamysz zaproponował, że zaszczepi prezydenta. Andrzej Duda odpowiedział

 

Karczewski o propozycji Kosiniaka-Kamysza: są politycy, którym trudno ufać

 

Dzień później wypowiedź szefa PSL skomentował Stanisław Karczewski, również lekarz, a ponadto senator PiS i były marszałek izby wyższej parlamentu.

 

"Panie Prezydencie. Zachęcam do szczepienia. Sam, choć przeszedłem Covid-19 będę się szczepił. Ale stanowczo odradzam ofertę Pana Kosiniaka-Kamysza. Są politycy, którym się ufa i są tacy, którym trudno ufać" - napisał na Twitterze.

 

"Wypowiedź jawnie godzi w Kodeks Etyki Lekarskiej"

 

Jeszcze w sobotę sprawą wpisu Karczewskiego zajął się Michał Gontkiewicz, przewodniczący zespołu ds. monitorowania naruszeń w ochronie zdrowia przy warszawskiej Okręgowej Izbie Lekarskiej. 

 

W liście do Grzegorza Wrony, Rzecznika Odpowiedzialności Lekarskiej w Naczelnej Izbie Lekarskiej poprosił, by przeanalizował komentarz polityka PiS. 

 

"W mojej ocenie jawnie godzi ona w Kodeks Etyki Lekarskiej (...). Dodatkową konsekwencją wskazanej wypowiedzi jest swoista sugestia, że poglądy polityczne mogą przeważać nad profesjonalizmem medycznym i publicznie zmniejsza zaufanie do zawodu lekarza" - stwierdził Gontkiewicz. 

 

ZOBACZ: Minister Michał Wójcik wyzdrowiał z Covid-19. "Było przez chwilę ciężko"

 

Zacytował on również art. 3 KEL: "Lekarz powinien zawsze wypełniać swoje obowiązki z poszanowaniem człowieka bez względu na wiek, płeć, rasę, wyposażenie genetyczne, narodowość, wyznanie, przynależność społeczną, sytuację materialną, poglądy polityczne lub inne uwarunkowania". 

 

Skan pisma do rzecznika zamieszczono na facebookowym profilu OIL w Warszawie w niedzielę. We wpisie zapytano: "Czy normy zostały naruszone? Czy takie zachowanie buduje, czy burzy zaufanie do zawodu lekarza oraz szczepień?"

 

Czy normy zostały naruszone❓ Czy takie zachowanie buduje, czy burzy zaufanie do zawodu lekarza oraz szczepień❓ Zespół...

Opublikowany przez Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie im. prof. Jana Nielubowicza Niedziela, 20 grudnia 2020

"Proponuję, żebyśmy się zaszczepili wspólnie"

 

Do zamieszania wokół swojego wpisu Karczewski odniósł się w niedzielę po południu.  - Twitter jest przede wszystkim takim miejscem nieco luźniejszym. Moją intencją absolutnie nie było i zupełnie nie myślałem, nie miałem zamiaru podważać kompetencji lekarskich pana Władysława Kosiniaka-Kamysza - powiedział polityk i dodał, że była to "złośliwość polityczna".

 

Polityk przyznał także, że jest wdzięczny Kosiniakowi-Kamyszowi, że namawia i promuje szczepionki. - Nasze trzy wpisy: jego, mój i prezydenta zrobiły dosyć dużą burzę medialną, co chyba służy temu o czym każdy z nas myślał, żeby zachęcić wszystkich, aby się szczepić - powiedział.

 

ZOBACZ: "Nie chcemy faworyzować tych, którzy będą poddawani szczepieniom"

 

- Proponuje Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, żebyśmy się zaszczepili wspólnie. Bardzo chętnie to zrobię. Ja dam mu się zaszczepić, a jego zaszczepię - to jest moja propozycja dla pana prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza - zadeklarował Karczewski. - W tym roku będzie to już trudne, ale proponuje, żebyśmy się wzajemnie zaszczepili: on mnie, ja jego, ale najpierw on mnie, a później ja jego - dodał.

 

Duda: zaszczepię się przeciwko SARS-CoV-2

 

Do propozycji Kosiniaka-Kamysza odniósł się także sam zainteresowany, czyli prezydent Andrzej Duda. 

 

"Szanowny Panie Przewodniczący! Dziękuję za troskę o moje zdrowie, ale ja patrzę na szczepienie w aspekcie ogólnospołecznym. To moje »państwowe« zadanie, a w dodatku należę do »ozdrowieńców«" - napisał na Twitterze.

 

W kolejnym wpisie zapewnił, że zamierza zaszczepić się przeciw koronawirusowi.

 

 

wka/prz/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie