Tragiczny finał wycieczki rowerowej. Nie żyje 20-latek

Świat
Tragiczny finał wycieczki rowerowej. Nie żyje 20-latek
Zdjęcie ilustracyjne/ Pixabay
Śledczy wykluczyli udział osób trzecich w sprawie

Tragiczny finał wycieczki rowerowej. 20-latek z Niemiec nie mógł wrócić do domu przez wyczerpaną baterię w swoim rowerze elektrycznym. Według wstępnych ustaleń policji meżczyzna zamarzł.

Z informacji przekazanych przez śledczych wynika, że mieszkaniec Schwabisch Hall (Badenia-Wirtembergia) nie mógł kontynuować jazdy, więc postanowił wracać pieszo. Niestety nie dotarł do celu. Ciało 20-latka odnaleźli w sobotę rano okoliczni mieszkańcy. 

 

ZOBACZ: Wjechał kradzionym motorowerem do sklepu. Był wcześniej karany [ZDJĘCIA]

 

Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że mężczyzna zamarzł. Jak przekazała dpa, śledczy ustali, że mężczyźnie udało się dotrzeć do Kirchberg an der Jagst. 

Niewyjaśniona sprawa

20-latek chciał wrócić do  Schwabisch Hall, ale udało mu się pokonać zaledwie kilka kilometrów. Według Niemieckiej Służby Pogodowej tej feralnej nocy temperatura mogła spaść do -7 stopni Celsjusza.

 

ZOBACZ: Motorowerem po drodze ekspresowej. Tłumaczył, że pomylił drogi

 

Policja przyznaje, że wiele kwestii w tej sprawie pozostaje nie wyjaśnionych. Jednak służby wykluczają udział osób trzecich w śmierci mężczyzny.

ms/prz/ tz.de
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie