Politycy o Marszu Niepodległości. Bosak: wspaniała łuna

Polska
Politycy o Marszu Niepodległości. Bosak: wspaniała łuna
PAP/Tomasz Gzell
Ulicami Warszawy przechodzi Marsz Niepodległości. Politycy na Twitterze komentują jego przebieg

Podczas Marszu Niepodległości przechodzącego przez Warszawę dochodzi do awantur. Maszerujący rzucają racami i petardami w okna budynków, a także w policjantów i dziennikarzy. "Czy obóz Zjednoczonej Prawicy jest dumny z bandytów w biało-czerwonych barwach?" - pytał na Twitterze Szymon Hołownia. Z kolei Krzysztof Bosak (Konfederacja) podkreślił, że nad marszem unosi się "wspaniała łuna".

Po godz. 15:30 czoło Marszu Niepodległości dotarło do Ronda Waszyngtona. Dojazd do niego poza zjazdem z mostu jest zamknięty przez policję. Samo rondo zostało otoczone płotkami. Wzdłuż nich, co kilka metrów stoją funkcjonariusze wyposażeni w długie pałki, broń gładkolufową, tarcze i hełmy.

 

Politycy różnych opcji na Twitterze komentują zajścia podczas tegorocznego marszu.

 

"Atak grupy chuliganów"

Po godz. 15 w stronę policjantów i dziennikarzy w pobliżu ronda de Gaulle'a poleciały race i świece dymne. Funkcjonariusze odpowiedzieli użyciem gazu. Następnie grupa policjantów wbiegła w tłum. - Po konfrontacji z policją przy bramie Empiku tłum demonstrantów przełamał barierki i ruszył na Nowy Świat w kierunku Mysiej - przekazał reporter PAP.

 

 

Nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z Polsat News przekazał, że w stronę policjantów poleciały race i kamienie. Przekazał, że duża część demonstrantów zachowuje się "w sposób chuligański".

 

ZOBACZ: Marsz Niepodległości. Starcia z policją, użyto gazu

 

- Osoby, które znajdują się na trasie marszu dla własnego bezpieczeństwa powinny je opuścić - dodał rzecznik.

 

W stronę, gdzie doszło do starć, pojechały od strony Ronda Dmowskiego trzy karetki pogotowia. Ratownicy opatrywali ludzi leżących na chodniku przy al. Jerozolimskich.

 

"W rejonie Ronda de Gaulle'a grupy chuliganów zaatakowały policjantów chroniących bezpieczeństwa innych ludzi. Do działań wprowadzono pododdziały zwarte. W celu przywrócenia porządku prawnego wykorzystywane są środki przymusu bezpośredniego" - przekazała stołeczna policja.

ac/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie