Belgia. Nieletni planowali zamach terrorystyczny. Mieli zaatakować posterunek policji

Świat
Belgia. Nieletni planowali zamach terrorystyczny. Mieli zaatakować posterunek policji
PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
W listopadzie mija 5. rocznica od tragicznych zamachów w Paryżu. Zginęło w nich 137 osób

Policja aresztowała w miniony weekend dwóch nieletnich, podejrzanych o planowanie ataku terrorystycznego w rejonie Eupen w prowincji Liege na wschodzie Belgii - poinformowały miejscowe media. Nastolatkowie mieli złożyć przysięgę wierności Państwu Islamskiemu.

Jak podaje dziennik "Brussels Times", operacje policji odbyły się w zeszłą sobotę w Eupen i La Calamine w Liege. W komunikacie prasowym prokuratura federalna podała, że dwaj nastolatkowie w wieku 16 i 17 lat stanęli przed sądem ds. nieletnich.

 

ZOBACZ: Zamach w Wiedniu. Ślady prowadzą do Niemiec

 

Zostali aresztowani w sobotę pod zarzutem usiłowania ataku terrorystycznego i udziału w organizacji terrorystycznej - poinformował prokurator federalny, cytowany przez krajowego nadawcę RTBF.

Ataki w Paryżu i w Wiedniu

Obaj nagrali wiadomość wideo, w której złożyli przysięgę wierności organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie (IS) i planowali zaatakować co najmniej jeden posterunek policji - informuje z kolei dziennik "De Morgen".

 

Nastolatkowie zostali aresztowani w sobotę, czyli przed atakiem w Wiedniu, do którego doszło w poniedziałek i do którego przyznało się IS.

 

ZOBACZ: Zamach w Manchesterze. Ochroniarz nie zatrzymał terrorysty. Bał się oskarżenia o rasizm

 

W ostatnich tygodniach doszło do kilku ataków terrorystycznych, zwłaszcza we Francji. W połowie października nauczyciel został zamordowany na przedmieściach Paryża po pokazaniu w klasie karykatur Mahometa, a blisko dwa tygodnie później trzy osoby zginęły w w Nicei w ataku nożownika.

 

- Nasze służby bezpieczeństwa są w gotowości dzień i noc - powiedział telewizji VRT federalny minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne. Dobrze współpracujemy z naszymi międzynarodowymi partnerami i śledzimy media społecznościowe. Nie ma oczywiście czegoś takiego jak zerowe ryzyko. Ten przypadek pokazuje, że niebezpieczeństwo nie minęło - dodał minister, cytowany przez "Brussels Times".

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie