"Odbierają głos mężczyznom, zdejmują z nich odpowiedzialność". Rzecznika PiS o feministkach

Polska
"Odbierają głos mężczyznom, zdejmują z nich odpowiedzialność". Rzecznika PiS o feministkach
PAP/Rafał Guz
Anita Czerwińska odniosła się w ten sposób do wpisu wiceministra Budy

Feministki pod pozorem walki o prawa kobiet odbierają prawo głosu mężczyznom i zdejmują z nich odpowiedzialność - oceniła w niedzielę rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Jej zdaniem, "krzywdzą tym kobiety".

Wpis Czerwińskiej był odpowiedzią na słowa, które na swoim koncie napisał wiceminister w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda. "Kiedy słyszę, że ciąża to sprawa tylko kobiety, brakuje mi głosu o roli mężczyzn, którzy swoim zaangażowaniem i wsparciem mogą dać kobiecie poczucie, że to ich wspólna sprawa" - stwierdził na Twitterze Buda.

 

ZOBACZ: Toruń: znicze przed biurem PiS i siedzibą Radia Maryja. Protestujący zostawili nekrolog

 

W odpowiedzi rzeczniczka PiS napisała, że "feministki pod pozorem walki o prawa kobiet hasłem  »moje ciało, moja sprawa« odbierają mężczyznom prawo głosu oraz zdejmują z nich odpowiedzialność". "Krzywdzą tym kobiety" - oceniła Czerwińska.

 

 

Protesty przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego trwają od czwartku 22 października, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.

Prezydencki projekt

Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalne

 

Prezydent Andrzej Duda złożył w piątek w Sejmie projekt zmian w tzw. ustawie antyaborcyjnej, który miałby dostosować ją do ubiegłotygodniowego wyroku TK.

 

ZOBACZ: "Prezydent chce większych środków dla rodzin z dziećmi z niepełnosprawnościami"

 

Prezydent proponuje wprowadzenie do ustawy przepisu, że aborcja jest możliwa, jeśli "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne".

 

W uzasadnieniu przypomniano, że Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 22 października nie oceniał zgodności z konstytucją dwóch pozostałych, obowiązujących przesłanek przerywania ciąży, tj. przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej albo gdy powstała w wyniku przestępstwa.

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie