Wielokrotnie gwałcił córkę, ofiarą padła też jej koleżanka. Odpowie przez sądem
Przez blisko pięć lat Mariusz M. ze Szczekocin (woj. śląskie), wielokrotnie gwałcił swoją córkę, po raz pierwszy gdy dziewczynka miała 5-6 lat; jego ofiarą padła też jej koleżanka - wynika z ustaleń zamkniętego właśnie śledztwa.
O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko 42-letniemi mężczyźnie poinformował we wtorek rzecznik prowadzącej to postępowanie Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
Śledztwo w tej sprawie zainicjowało w lutym br. zawiadomienie pedagog jednej ze szkół w Szczekocinach w powiecie zawierciańskim, która uzyskała od 11-letniej uczennicy informację, że od wielu lat jest gwałcona przez ojca. Uczennica powiedziała też, że ojciec wykorzystał seksualnie także jej 13-letnią koleżankę. Potwierdziła to rozmowa z drugą z dziewczynek.
"Zeznania dziewczynek są szczere"
- W toku dalszego śledztwa, na wniosek prokuratora, przesłuchano w Sądzie Rejonowym w Myszkowie małoletnie pokrzywdzone z udziałem biegłego psychologa. W wydanych opiniach biegły stwierdził, że zeznania dziewczynek są szczere i pozbawione skłonności do konfabulacji - wskazał prok. Ozimek.
ZOBACZ: Trzy lata więzienia za zgwałcenie 12-latki. Ziobro zdecydował o wniesieniu kasacji
Według zgromadzonych dowodów, od 2015 do 2020 roku Mariusz M. - wykorzystując nieobecność innych osób w domu - wielokrotnie doprowadził córkę do obcowania płciowego, bijąc i szarpiąc ją za włosy. W 2016 lub 2017 roku zgwałcił także koleżankę córki, która nocowała u nich w domu.
- Śledztwo wykazało, że Mariusz M. przez wiele lat groził córce, że zabije ją i jej matkę, jeżeli zawiadomi kogoś o popełnianych przez niego przestępstwach seksualnych. Ponadto ustalono, że oskarżony znęcał się nad córką i żoną bijąc je, kopiąc i wyzywając wulgarnymi słowami - opisywał prok. Ozimek.
Był w pełni poczytalny
Podczas przesłuchania w śledztwie M. przyznał się częściowo do zarzucanych mu przestępstw seksualnych. Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów stwierdzono, że był w pełni poczytalny. Na wniosek prokuratora został aresztowany przez Sąd Rejonowy w Myszkowie.
ZOBACZ: Ksiądz skazany na 10 lat więzienia za zgwałcenie 17-latki
Mariusz M. nie był w przeszłości karany. Przestępstwo zgwałcenia małoletniego w wieku poniżej 15 lat jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat, a przestępstwo wywierania groźbą wpływu na świadka i przestępstwo znęcania się nad osobą najbliższą karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.