Próbował okraść sklep. Obezwładnił go właściciel [WIDEO]

Polska

Mężczyzna napadł z kuchennym nożem na sklep w Ostródzie (woj. warmińsk-mazurskie). Zakapturzony i uzbrojony groził ekspedientce. Będący na terenie sklepowego zaplecza właściciel obezwładnił napastnika. Sprzedawcy coraz częściej zaznaczają, że napastnicy czują się bezkarni, gdyż maseczka utrudnia poznanie tożsamości.

Próbował okraść sklep. Obezwładnił go właściciel [WIDEO]
Polsat News
Policja złapała złodzieja

Jak mówi właściciel sklepu w Ostródzie, Tomasz Arłukowicz, podczas porządkowania zaplecza usłyszał głos ekspedientki: "nie mam więcej pieniędzy w kasie". Okazało się, że przy ladzie stoi uzbrojony w nóż mężczyzna.


- Zawsze staram się mieć przy sobie gaz, ale akurat wtedy był schowany - relacjonuje ekspedientka, Anna Arłukowicz.


Były kickboxer

 

Mężczyzna po zabraniu utargu chciał opuścić sklep. Został jednak powstrzymany przez właściciela sklepu i powalony na ziemię.


- Miał plecak na sobie, dało mi to przewagę taką, że mogłem go pozbawić równowagi - opowiadał Arłukowicz, zdradzając, że wcześniej trenował kickboxing. Napastnik pociągnięty za plecak upadł na podłogę i następnie został przygnieciony przez Arłukowicza. Właścicielowi udało się bezpiecznie odebrać napastnikowi nóż. Obezwładnionego mężczyznę przejęła policja.


Jak się okazało mężczyzna był już notowany przez policję. Wcześniej obrabował sklep w Iławie, z którego zabrał ok. 1500 złotych. Próbował także okraść inny sklep w Ostródzie, ale uciekł po tym, jak ekspedientka włączyła alarm. W każdym z tych przypadków mężczyzna groził sprzedawcom nożem.

 

ZOBACZ: Ufarbował włosy i brodę na rudo. Założył maskę i napadł na salon gier


- Tłumaczył się tym, że pokłócił się z żoną, ponieważ zabrakło im pieniędzy na opłaty - poinformowała młodsza aspirant Anna Karczrewska z policji w Ostródzie. Za skradzione pieniądze kupił telefon, powerbank, alkohol i bilet na pociąg.


Mężczyzna został zatrzymany, przebywa w areszcie. Za napady grozi mu do 12 lat więzienia.

 

WIDEO: zobacz materiał "Wydarzeń"

  


Maskujące maseczki


Właściciele sklepów zwracają uwagę, że złodzieje coraz mniej boją się monitoringu, ponieważ rozpoznanie tożsamości utrudnia założenie czapki, kaptura czy maseczki. - Założy czapkę, maseczkę i nic nie widzimy - mówi Daria Turowska, właścicielka sklepu w Olsztynie. Zdaniem sprzedawców wzmaga to poczucie bezkarności wśród napastników.

 

ZOBACZ: Napadł z nożem na interweniujących policjantów


Ważna jest także reakcja sprzedawcy, jednak ze względu na własne bezpieczeństwo, pracodawcy odradzają podejmowanie walki z uzbrojonym złodziejem.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

laf/prz/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie