Influencer nie wierzył w pandemię. Zmarł z powodu koronawirusa

Polska
Influencer nie wierzył w pandemię. Zmarł z powodu koronawirusa
Instagram/stuzhuk_dmitriy
Przed śmiercią, 33-latek wystosował apel do fanów

Profil 33-letniego ukraińskiego influencera fitness Dimitrija Stużuka śledzi ponad milion osób. Mężczyzna przez ostatnie miesiące przekonywał, że pandemia koronawirusa nie istnieje. Zdanie zmienił dopiero, gdy sam został zakażony. Internetowy celebryta zmarł w wyniku poważnych powikłań.

O śmierci 33-latka poinformowała na Instagramie w piątek jego żona - Sofia Stużuk, którą śledzi ponad 5 mln użytkowników. 16 października przekazała fanom, że "Dimy nie ma już z nami" i że "jego serce nie wytrzymało".

"To poważna choroba"

Stużuk zakaził się koronawirusem podczas podróży do Turcji. Początkowo myślał, że kaszel i ból brzucha to efekt zmiany klimatu i spania przy włączonej klimatyzacji. Złe samopoczucie nie minęło po powrocie do kraju. Test na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny. 33-latek trafił do szpitala, z którego został wypisany po ośmiu dniach.

 

ZOBACZ: Holandia: lekarze boją się sezonu grypowego. "W tym roku presja wyjątkowo wysoka"

 

"Lekarze powiedzieli mi, że mam kontynuować terapię w domu. Dali mi aparat tlenowy. Tutaj mam wszystkie warunki do normalnego funkcjonowania" - pisał Stużuk na Instagramie, dwa dni przed swoją śmiercią.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

КОРОНАВИРУС «COVID», ДЕНЬ 8 ⠀ Как вы все знаете из историй, я болею корлнавирусом. Сегодня, вернувшись домой, первый раз появился энтузиазм хотя бы что-то написать. Хочу поделиться, как я заболел и убедительно предостеречь всех: я тоже думал, что нет никакого ковида, и это все относительно. Пока сам не заболел. COVID-19 БОЛЕЗНЬ НЕ ЭФЕМЕРНАЯ! И тяжелая. Но обо всем по порядку. ⠀ Как это было? Плохо мне стало на второй день в Турции. Я проснулся среди ночи от того, что у меня отекла шея и было тяжело дышать. При этом немного побаливал живот. ⠀ На следующий день начал появляться кашель, но температуры никакой не было. Особых симптомов болезни тоже не было, поэтому я подумал, что это могут быть последствия после занятия спортом, смены климата и питания ну и плюс сон под кондиционером. ⠀ После возвращения из Турции я сразу же пошел сдавать разные анализы, делать УЗИ и на всякий случай решил пройти тест на COVID. Он оказался положительным😔 ⠀ На следующий день я поехал делать КТ. Мне назначили лечение и стали настаивать на госпитализации. Это отдельная история, потому что сейчас там идут ремонтные работы, больница полностью набита людьми, некоторые из них живут в коридоре😱😱 Питания никакого нет, бумаги нет, столовых приборов тоже нет! Меня никто об этом не предупреждал. Медицине в нашей стране будет посвящён отдельный пост — что уж там, она это заслужила. ⠀ ПРО ЛЕЧЕНИЕ. Мне назначили курс лечения и сказали, что нужно его продолжать. Дали кислородный аппарат для дыхания, так как у меня низкий уровень кислорода (хотя я считаю, критическим он считается после 90, у меня же 94-96 это вполне позволительно для лечения дома, врач в приемной мне сказал тоже самое😄). ⠀ ☝🏻Учитывая все эти факторы, я принимаю решение, что мне будет удобней и комфортней находиться на дистанционной опеке у себя дома, где у меня есть все условия для нормального лечения. В конце концов я всегда могу обратиться в нужные службы. Та и дома, как говорится, и стены лечат🙌🏻 ⠀ Мое состояние стабильное.

Post udostępniony przez Dima Stuzhuk (@stuzhuk_dmitriy)

 

Gwiazda mediów społecznościowych apelowała, by nie lekceważyć zagrożenia. "Też myślałem, że nie ma koronawirusa... aż nie zachorowałem. COVID-19 to poważna choroba, a dojście do siebie zajmuje dużo czasu" - przekonywał.

Pozostawił troje dzieci

Okazało się, że zakażenie koronawirusem w przypadku 33-latka doprowadziło do poważnych problemów z układem sercowo-naczyniowym. Ponownie trafił do szpitala w ciężkim stanie. Jego żona informowała, że jest nieprzytomny i w tej sytuacji "nic już się nie da zrobić".

 

ZOBACZ: Zmarł Ryszard Ronczewski. Aktor był zakażony koronawirusem

 

Stużuk zmarł dwa dni po wystosowaniu apelu do fanów. Pozostawił troje dzieci.

 

"Jesteś naszym aniołem stróżem. Twoja miłość zawsze będzie nas chronić" - napisała Sonia Stużuk w ostatnim wpisie.

bas/msl/ polsatnews.pl, Sky News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie