Francja: mężczyzna odciął drugiemu głowę

Świat
Francja: mężczyzna odciął drugiemu głowę
Reuters
Według świadka napastnik podczas zabójstwa krzyczał Allah Akbar

Nauczyciel historii padł w piątek ofiarą zabójstwa niedaleko Paryża - napastnik odciął mu głowę nożem i został zastrzelony przez policję. Prezydent Francji zakwalifikował morderstwo jako "islamistyczny atak terrorystyczny".

Mężczyzna z obciętą głową został znaleziony około 200 metrów od liceum w podparyskim Conflans Saint-Honorine w departamencie Yvelines w piątek około godz. 17.

 

Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie „zabójstwa w związku z przedsięwzięciem terrorystycznym”.

 

Nauczyciel prowadził zajęcia na temat wolności słowa i pokazywał podczas nich karykatury Mahometa.

 

Napastnik ojcem jednego z uczniów?

 

Źródła policyjne informują, że zamachowiec noszący pas szahida krzyczał „Allahu akbar”. Policja zastrzeliła zamachowca, którego nie udało się obezwładnić, gdy kręcił się w pobliżu szkoły z białą bronią. Policja podejrzewa, że mężczyzna mógł być ojcem jednego z uczniów.

 

ZOBACZ: Dostał zawału, gdy próbował zabić żonę

 

Z kolei według telewizji BFM zabójca ma 18 lat i urodził się w Moskwie.

 

Akcja policji i obecnych na miejscu strażaków zakończyła się po godz. 20.

 

Komentarze polityków i mediów

 

"To Republika jest atakowana" - stwierdził minister edukacji narodowej Jean-Michel Blanquer.

 

"Szok i uczucie strachu towarzyszy nam wszystkim" – skomentował zdarzenie deputowany z departamentu Val d’Oise Aurelien Tache.

 

Dziennik "Le Figaro" informuje, że był to już 33. terrorystyczny atak we Francji od 2017 roku. "Barbarzyństwo u bram Paryża stanowi "endogeniczne" zagrożenie, które obezwładnia Francję" – komentuje gazeta.

 

ZOBACZ: Prokuratura: Giertych symuluje utratę świadomości

 

Zastępca redaktora naczelnego "Paris Match" Regis Le Sommer nazywa zabójstwo barbarzyństwem, wskazując, że wprawdzie nadzór służb nad osobami powiązanymi z terrorystami się poprawia, ale obecna wojna terrorystów ze społeczeństwem polega na tym, że "każdy łapie za jakąkolwiek broń i uderza w miastach i na przedmieściach".

 

Terroryści wykorzystują samouczki publikowane w internecie, podążając za propagandą Państwa Islamskiego – podkreśla były szef służb antyterrorystycznych i szef gabinet ministra sprawę wewnętrznych Pierre de Bousquet de Florian.

 

Przebywający w Maroku minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin natychmiast wrócił do Paryża i jest w kontakcie z premierem i prezydentem.

 

Macron: islamistyczny atak terrorystyczny

 

Na miejsce zdarzenia udał się prezydent Emmanuel Macron. 

 

- Jeden z naszych współobywateli został dziś zamordowany, ponieważ kształtował naszych współobywateli - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron w Conflans-Sainte-Honorine, gdzie w piątek wieczorem został zamordowany nauczyciel historii, Macron podkreślił, że "obskurantyzm nie przejdzie".

 

- Zamordowany został nasz obywatel, wspaniały nauczyciel, który zginął, bo nauczał o wolności wypowiedzi – stwierdził szef państwa.

Prezydent zakwalifikował morderstwo jako "islamistyczny atak terrorystyczny".

 

ZOBACZ: Morawiecki: oszuści z premedytacją zmanipulowali moją wypowiedź

 

Macron spotkał się w szkole a nauczycielami i rodzicami uczęszczających tam uczniów. - Obskurantyzm nie przejdzie – zapewnił. - Połączymy siły. Nie podzielą nas – dodał prezydent.

 

- Wzywam wszystkich rodaków do zjednoczenia. Ta jedność jest niezbędna. Akty terroru są i będą, ale możecie liczyć na moją determinację i determinację rządu - zapewnił szef państwa.

 

Prezydent stwierdził, że została zaatakowana Republika oraz jej wartości. - Naszym obowiązkiem jest bronić nauczycieli i zawsze stać po ich stronie – deklarował.

 

To kolejny atak

 

Media podkreślają, że do zabójstwa doszło trzy tygodnie po ataku nożem rzeźnickim dokonanym przez 18-letniego Pakistańczyka Hassana H. na dwóch pracowników agencji informacyjnej Premieres Lignes przed budynkiem dawnej siedziby satyrycznego "Charlie Hebdo", który przedrukował ponownie karykatury Mahometa w związku z trwającym procesem 14 podejrzanych o współudział w masakrze na redakcję tygodnika w styczniu 2015 r. oraz sklepu HyperCacher.

 

ZOBACZ: Koronawirus - Raport Dnia. Piątek, 16 października

 

Podobny do piątkowego ataku zamach miał już miejsce w Saint-Quentin-Fallavier w departamencie Izery w czerwcu 2015 r. 35-letni pracownik Yassin Salhi ściął wówczas głowę swojemu szefowi, Herve Cornarze. Głowę Cornary znaleziono zwisającą z ogrodzenia fabryki, w której pracował. Zabójca aresztowany na miejscu zbrodni popełnił samobójstwo w więzieniu w grudniu 2015 r.

 

jo/ PAP/ dailymail.co.uk
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie