Spór o Górski Karabach. Prezydent Azerbejdżanu: dajemy Armenii ostatnią szansę

Świat
Spór o Górski Karabach. Prezydent Azerbejdżanu: dajemy Armenii ostatnią szansę
PAP/EPA/AZERBAIJAN DEFENCE MINISTRY / HANDOUT
W piątek administracja Górskiego Karabachu podała, że w ostrzale artyleryjskim, jaki od czwartku prowadzi Azerbejdżan, zginęło kolejnych 26 żołnierzy sił samoobrony

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew powiedział w piątek, że jest gotowy powrócić do rozmów pokojowych w sprawie Górskiego Karabachu, ale nie jest skłonny do ustępstw wobec Armenii. Podkreślił, że żaden kraj nie ma prawa wpływać na stanowisko Baku w tym konflikcie.

W telewizyjnym wystąpieniu Alijew zastrzegł, że nie dojdzie do rozmów, jeśli rząd w Erywaniu nadal będzie upierał się, że Górski Karabach jest częścią terytorium Armenii. Dodał, że użycie siły przez wojska jego kraju zmieniło sytuację w spornym regionie, co pokazuje, że istnieje militarne rozwiązanie sporu.

 

ZOBACZ: Walki o Górski Karabach. Wzajemne oskarżenia Armenii i Azerbejdżanu o ataki obszarów cywilnych

 

- Dziś armia azerbejdżańska wyzwoliła spod okupacji kilka osad - Hadrut, Czaily, Juchary-Guzlek, Gorazili, Gyszlag, Garajalli, Efendilar, Suleimanli i Sur - powiedział Alijew. Ocenił to "jako historyczne zwycięstwo" i pogratulował swoim żołnierzom.

 

- Dajemy Armenii szansę pokojowego rozwiązania konfliktu. To jej ostatnia szansa - dodał azerski prezydent. - My i tak wrócimy na swoją ziemię. Azerbejdżan umacnia swoją pozycję we wszystkich kierunkach i zmusza agresora do pokoju. To jest główny cel tej operacji.

Zaproszenie od Putina 

Prezydent Rosji Władimir Putin zaprosił do Moskwy ministrów spraw zagranicznych Azerbejdżanu i Armenii Dżejhuna Bajramo i Zohrab Mnacakaniana. Spotkanie, jak informuje agencja TASS, którego gospodarzem jest szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow, rozpoczęło się w piątek o godzinie 16.30 czasu moskiewskiego, a ceremonia powitania gości odbyła się bez udziału dziennikarzy.

 

ZOBACZ: Konflikt w Górskim Karabachu. Reakcja Rosji i Turcji

 

Natomiast agencja AFP podała, że zgodnie z zapewnieniami, jakie Pałac Elizejski otrzymał w trakcie rozmów prezydenta Francji Emmanuela Macrona z premierem Armenii Nikolem Paszynianem i prezydentem Azerbejdżanu Alijewem, "strony skłaniają się ku ogłoszeniu jeszcze w piątek wieczorem lub w sobotę zawieszenia działań wojennych, jednak przesłanki dla tego rozejmu wciąż jeszcze bardzo kruche".

Zginęło ponad 300 osób 

Wcześniej w piątek administracja Górskiego Karabachu podała, że w ostrzale artyleryjskim, jaki od czwartku prowadzi Azerbejdżan, zginęło kolejnych 26 żołnierzy sił samoobrony. Łączne straty od 27 września po stronie separatystycznej enklawy wynoszą 376 osób.

 

ZOBACZ: Konflikt wokół Górskiego Karabachu. Trump, Putin i Macron wydali wspólne oświadczenie

 

O silnym ostrzale artyleryjskim celów na terytorium Azerbejdżanu w bezpośrednim sąsiedztwie Górskiego Karabachu poinformowało z kolei wojsko w Baku. Resort obrony Azerbejdżanu zaznaczył w komunikacie, że armeńskie ataki dotknęły rejon agdamski i terterski, a także najbliższe sąsiedztwo miasta Goranboy w środkowym Azerbejdżanie. W komunikacie wskazano, że "siły wojskowe Azerbejdżanu odpowiadają ogniem na te ataki". 

ms/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie