Czarnek zakażał? Poseł KO zawiadomił prokuraturę

Polska
Czarnek zakażał? Poseł KO zawiadomił prokuraturę
Zdj. ilustracyjne/Polsat News
Przemysław Czarnek o zakażeniu koronawirusem poinformował w poniedziałek

Nominowany do objęcia teki ministra edukacji i nauki Przemysław Czarnek (PiS) odwiedził w sobotę swoją leżącą w szpitalu babcię - poinformowała "Gazeta Wyborcza". Kilka dni później okazało się, że na oddziale 90 proc. pacjentów ma koronawirusa. Szpital poinformował, że "nie jest możliwe wskazanie źródła zakażenia". Poseł KO Adam Szłapka złożył zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.

Przemysław Czarnek o zakażeniu koronawirusem poinformował w poniedziałek. "Chciałbym Państwa poinformować, że przed chwilą potwierdzono u mnie koronawirusa. Udałem się rano na badania w związku z bólem głowy nie chcąc narażać Prezydenta RP, Rady Ministrow i innych uczestników dzisiejszych wydarzeń. Czuję się dobrze. Nie lekceważcie objawów" - napisał na Twitterze.

 

 

"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że polityk dwa dni wcześniej - w sobotę - pojawił się na oddziale rehabilitacji Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie, gdzie odwiedził swoją babcię. 

 

"Pacjentka w ciężkim stanie"

 

W szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin, jednak Czarnek miał uzyskać zgodę na wizytę od kierownika oddziału.

 

- Pacjentka, do której przyszedł, jest w ciężkim stanie, a w takich sytuacjach odstępujemy od zakazu odwiedzin. I nie ma tu różnicy, czy chodzi o posła, ministra, czy zwykłego Kowalskiego - tłumaczy w rozmowie z "GW"  prof. Piotr Majcher. Przyznał jednak, że gdyby wiedział, że poseł jest zakażony, nie wpuściłby go na oddział.

 

ZOBACZ: Naukowcy: koronawirus pozostaje na skórze dłoni do 9 godzin

 

Lekarz, który osobiście rozmawiał z politykiem, jest od poniedziałku na kwarantannie i czeka na pobranie wymazu do testów. 

 

Testom na koronawirusa poddano również wszystkich pacjentów oddziału. - Koronawirusa ma 90 proc. Zakażeni są też lekarze, pielęgniarki i personel niemedyczny. Dziś na oddziale nie ma prawie nikogo, bo cały personel jest na kwarantannie albo w izolacji. Chorymi zajmują się pielęgniarki delegowane z innych oddziałów - mówi cytowany przez "GW" pracownik.

 

"Nie jest możliwe wskazanie źródła zakażenia"

 

Ognisko koronawirusa w placówce potwierdziły władze szpitala, które zastrzegły jednocześnie, że "nie jest możliwe wskazanie źródła zakażenia".

 

"Tezy, które sugerują, że źródłem zakażeń koronawirusem w szpitalu był Przemysław Czarnek są nieprawdziwe" - poinformował szpital w komunikacie.

 
"Nie jest możliwe wskazanie źródła zakażenia. Ze względu na 80 proc. udział przypadków bezobjawowych i skąpoobjawowych identyfikacja źródła jest mało prawdopodobna" - dodano.

 

ZOBACZ: Koronawirus. Rekordy zakażeń u naszych sąsiadów. Niepokojące informacje z Włoch i Hiszpanii

 

Do sprawy odniósł się również sam Czarnek. "W sobotę nie miałem żadnych objawów koronawirusa i nie byłem skierowany na kwarantannę. Wobec poważnego stanu mojej 88-letniej babci po udarze, widziałem ją krótko w szpitalu, zgodnie z procedurami, w pełnym reżimie sanitarnym" - napisał poseł na Twitterze.

 

 

"Nie miałem żadnego bezpośredniego kontaktu z innymi pacjentami. Sugerowanie w tej sytuacji, że jestem źródłem zakażeń jest absolutnym nadużyciem" - podkreślił polityk.

 

 

Sprawę skomentowało również Ministerstwo Obrony Narodowej, któremu podlega placówka. Resort poinformował, że zakażonych jest 14 pacjentów oddziału rehabilitacji i siedem osób z personelu, a 40 osób przebywa na kwarantannie. 

 

"Na oddziale wstrzymano przyjęcia pacjentów, jest on traktowany jako izolacyjny z podjętymi obostrzeniami dotyczącymi zabezpieczenia epidemiologicznego" - poinformowano.

 

Wojewoda zakazał odwiedzin już w marcu

 

Zgodnie z poleceniem wojewody lubelskiego z 12 marca, podmioty lecznicze miały: wstrzymać przyjęcia planowe i zabiegi operacyjne, za wyjątkiem sytuacji dotyczących pacjentów w stanie bezpośredniego zagrożenia życia; zakazać odwiedzin pacjentów przez osoby spoza szpitala; wstrzymać wizyty przedstawicieli medycznych i handlowych w szpitalach i poradniach przyszpitalnych.

 

lublin.uw.gov.pl

 

Zawiadomienie do prokuratury

 

Poseł KO, szef Nowoczesnej Adam Szłapka poinformował w czwartek wieczorem, że złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez Czarnka. 

 

"Przesłałem do prokuratury, w formie elektronicznej, zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa z art. 160 § 1 k.k. przez Przemysława Czarnka. Jutro z samego rana złożony zostanie odpowiedni dokument" - napisał na Twitterze. 

 

 

Artykuł 160 Kodeksu karnego mówi, że kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

dk/grz/msl/ "Gazeta Wyborcza", polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie