Senator PiS: "piątka dla zwierząt" wróci do Sejmu z poprawkami

Polska
Senator PiS: "piątka dla zwierząt" wróci do Sejmu z poprawkami
M. Józefaciuk/Kancelaria Senatu
Senator PiS Jan Maria Jackowski

W czwartek i piątek senackie komisje zajmą się nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, którą pod koniec września przyjął Sejm. - Ustawa wróci do Sejmu z poprawkami, to niemal pewne - przyznał w rozmowie z polsatnews.pl senator PiS Jan Maria Jackowski, który bardzo krytycznie ocenia nowe rozwiązania.

W środę ma się odbyć ogólnopolski protest rolników.

 

"Stanie cała Polska, będziemy blokowali drogi" - zapowiedzieli działacze AGROunii, którzy sprzeciwiają się "piątce dla zwierząt" i powołaniu Grzegorza Pudy na nowego ministra rolnictwa. We wtorek zablokowali słomą wejście do resortu rolnictwa, odpalili race i zawiesili baner z hasłem "Puda? Nie znamy! Wieś ma już swego ministra rolnictwa!".

 

ZOBACZ: "Jutro stanie cała Polska". Rolniczy protest przeciwko nowemu ministrowi


Kolejny protest zaplanowali na przyszły wtorek w Warszawie. Właśnie wtedy senatorowie mają głosować nad ustawą ws. zwierząt. Wcześniej, bo w czwartek i piątek, zbiorą się senackie komisje rolnictwa i ustawodawcza, które mają wprowadzić poprawki do ustawy.

 

- Ustawa wróci do Sejmu z poprawkami, to niemal pewne - przyznał w rozmowie z polsatnews.pl senator PiS Jan Maria Jackowski. Jak mówi, zapowiadają się burzliwe obrady, które mogą skończyć się dopiero w przyszłym tygodniu.


Jackowski otwarcie krytykuje ustawę i sposób jej procedowania w Sejmie. - Ubolewam, że tak ważna ustawa przeszła przez Sejm bez konsultacji i większego namysłu - mówi.

 

Nowa instytucja


Senatorowie - zarówno opozycji jak i PiS - chcą zgłosić szereg poprawek. PSL zaproponuje by wydłużyć vacatio legis, a także usunąć zakaz eksportu mięsa z uboju rytualnego i wycofać się z kontroli w gospodarstwach, które mogłyby prowadzić organizacje prozwierzęce. Tym poprawkom przychylni są senatorowie PiS. Co ważne, głosując za zmianami nie sprzeciwią się kierownictwu partii, ponieważ - jak wynika z informacji polsatnews.pl - PiS dopuściło kilka modyfikacji w ustawie.


O jednej z nich mówił niedawno szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Zapowiedział on utworzenie Państwowej Inspekcji Ochrony Zwierząt. To właśnie ta instytucja - a nie np. stowarzyszenia działające na rzecz zwierząt - mogłaby kontrolować gospodarstwa.

 

ZOBACZ: Opozycja podzielona ws. ochrony zwierząt. Budka zapewnia, że "większość senacka nie jest zagrożona"

 

Niewykluczone, że PiS wycofa się z zakazu eksportu


Z naszych informacji wynika, że PiS dopuszcza także wydłużenie vacatio legis (zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą przedsiębiorcy mieliby tylko rok na zamknięcie ferm zwierząt futerkowych). Niewykluczone, że partia rządząca wycofa się z zakazu eksportu mięsa z uboju rytualnego i sprecyzuje zapisy mówiące o rekompensatach.


Posłowie będą mogli zająć się senackimi poprawkami podczas posiedzenia zaplanowanego na 27 października.


Ostateczną decyzję ws. "piątki dla zwierząt" podejmie prezydent. Andrzej Duda w trakcie dożynek prezydenckich przyznał, że los zwierząt jest ważny, ale "na pierwszym miejscu jest byt rolnika, jakość jego życia, jego i jego rodziny".

Jakub Oworuszko/zdr/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie