"Dziś Sasin przebija dno". Politycy o wypowiedzi wicepremiera

Polska
"Dziś Sasin przebija dno". Politycy o wypowiedzi wicepremiera
PAP/Leszek Szymański
Politycy w "Debacie Dnia" komentowali wypowiedź wicepremiera Sasina na temat organizacji wyborów korespondencyjnych

- Jacek Sasin i Mateusz Morawiecki dosłownie przepalili 70 mln zł (…) Dziś Sasin przebija dno - powiedział w "Debacie Dnia" Konrad Frysztak (PO). - Każda procedura demokratyczna kosztuje - skontrował Włodzimierz Bernacki (PiS). Politycy komentowali wypowiedź ministra aktywów państwowych Jacka Sasina dotyczącą organizacji wyborów korespondencyjnych, które miały się odbyć 10 maja.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, odnosząc się we wtorek w TVN24 do wyroku WSA sprzed dwóch tygodni ws. organizacji wyborów prezydenckich, które miały się odbyć korespondencyjnie 10 maja, zapewniał, że premier Mateusz Morawiecki podejmował decyzje w tej sprawie, opierając się na podstawach prawnych. Przyznał, że Poczta Polska domaga się za podjęte wówczas przez spółkę działania rekompensaty w wysokości ok. 70 mln zł.

 

ZOBACZ: "Oczekujemy dymisji premiera". Opozycja po wyroku ws. wyborów 10 maja

 

Zapytany o to, czy każdy Polak zapłaci za wybory około 2 zł, Sasin odrzekł, że podobnie można analizować m.in. koszty poniesione przy naprawie awarii warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka". - Demokracja kosztuje - powiedział Sasin.

 

"70 mln zł jest przepalonych przez ośli upór PiS"

 

- 70 mln zł to około 150-200 karetek pogotowia. Tyle kosztuje błąd pana ministra Sasina i błędna decyzja premiera Morawieckiego. (…) Te karetki mogłyby służyć Polkom i Polakom. Obaj panowie zmarnotrawili 70 mln zł i nie jest to największa kwota, jaką ten rząd marnotrawi, to jedna z mniejszych kwot marnotrawionych. (…) 70 mln zł jest przepalonych przez ośli upór PiS, nie przez marszałka Grodzkiego - powiedział Andrzej Rozenek (Lewica) komentując w "Debacie Dnia" wypowiedź wicepremiera.

 

ZOBACZ: NIK sprawdza sprawę wyborów 10 maja. Sasin powiedział, co potwierdzi kontrola

 

Dodał, że "bezczelność Sasina polega na tym, że próbuje wmówić ludziom, że to są koszty demokracji".

 

- Nie, panie premierze Sasin, demokracja nie potrzebuje marnotrawienia pieniędzy, polega na tym, że rządzą ludzie, wyborcy - zaznaczył poseł Lewicy.

 

"Sasin i Morawiecki przepalili 70 mln zł"

 

Poseł PO Konrad Frysztak przypomniał że "był jednym z tych posłów, którzy kontrolowali Pocztę Polską jeśli chodzi o przygotowanie do wyborów".

 

- Jacek Sasin i Mateusz Morawiecki dosłownie przepalili 70 mln zł. Bez wątpienia wyrok WSA jest przyczynkiem do tego, że w następnej kadencji polskiego parlamentu nowy rząd budowany przez dzisiejszą opozycję pozwoli postawić tych ludzi przed Trybunałem Stanu. (…) Dziś Jacek Sasin przebija dno - podkreślił.

 

ZOBACZ: "Wybory kopertowe". Sąd: decyzja premiera "rażącym naruszeniem prawa"

 

- Minister Sasin chyba wziął sobie do serca słowa, które swego czasu wypowiedział Jacek Kurski, że "ciemny lud to kupi". Panie ministrze Sasin, Polacy nie kupią tego, co pan opowiada. Nie można jawnego przekrętu uzasadniać demokracją - stwierdził w "Debacie Dnia" Krzysztof Paszyk (PSL).

 

"Sasin popełnił przestępstwo urzędnicze"

 

Jacek Wilk (Konfederacja) stwierdził, że "sprawa jest banalna".

 

- Wystarczy stosować prawo. (…) 10 maja odbyły się wybory, natomiast dzięki działalności ministra Sasina i premiera Morawieckiego, Polacy nie mieli możliwości zagłosować. Sasin popełnił przestępstwo urzędnicze polegające na tym, że nie wypełnił obowiązku, by te wybory zorganizować. (…) Jeśli zamiast prawa stosuje się bezprawie, to musi to kosztować - podkreślił.

 

"Nie wolno wydawać publicznych pieniędzy bezprawnie"

 

- To nie są pieniądze pana wicepremiera, to były pieniądze nas wszystkich. Nie wolno wydawać publicznych pieniędzy bezprawnie. Rząd działa w granicach prawa, a prawo w momencie wydawania tych pieniędzy nie istniało (chodzi o przepisy o przeprowadzeniu głosowania korespondencyjnego przez Pocztę Polską - red.) - mówił we wtorek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

 

WIDEO: "Debata Dnia" w Polsat News

  

- Efekty są takie, że w Poczcie Polskiej zaczynają się zwolnienia, proponuje się dobrowolne odejścia pracownikom, rząd rozpaczliwie szuka, by zrekompensować te 70 mln zł, o których nie można powiedzieć inaczej, jak tak, że nasze publiczne pieniądze podatników zostały wyrzucone w błoto, albo w tym wypadku przemielone jako makulatura - dodał.

 

Włodzimierz Bernacki (PiS), odnosząc się do wypowiedzi Grodzkiego, zaznaczył, że marszałek "zapomniał o tym, że celowo podjął działania, by ta ostateczna nowelizacja kodeksu wyborczego była rozciągnięta na 30 dni do momentu zajęcia stanowiska przez Senat".

 

- Każda procedura demokratyczna kosztuje. (…) Wszyscy byliśmy przekonani, że wybory odbędą się 10 maja - dodał polityk PiS.

ac/hlk/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie