Wiceszef komisji rolnictwa nie wyciszył mikrofonu. "K***a, nikt się nie słucha"

Polska
Wiceszef komisji rolnictwa nie wyciszył mikrofonu. "K***a, nikt się nie słucha"
sejm.gov.pl
Posiedzenie sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Podczas przerwy w obradach komisji rolnictwa wiceprzewodniczący Kazimierz Gwiazdowski (PiS) poprosił polityków o powrót na swoje miejsca, bo chciał kontynuować posiedzenie. Posłowie nie zareagowali na jego wezwanie. "K***a, nikt się nie słucha" - stwierdził i chwilę później wyciszył swój mikrofon. "Z tym »nikt« to przewodniczący przesadził" - skomentował nagranie poseł KO Dariusz Joński.

Sejmowa Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi poparła w czwartek rano kilka poprawek do projektu noweli ustawy autorstwa PiS o ochronie zwierząt. Najważniejsza z nich to wykreślnie z projektu zapisów ograniczających ubój rytualny, o co wnioskowała Konfederacja.

 

ZOBACZ: "Pani Krynicka, niech się pani nie popisuje". Posłanka PiS "walczyła" o mikrofon na konferencji

 

Posiedzenie komisji trwało ponad 11 godzin. Rozpoczęło się o godzinie 20:38 w środę, a już po niecałej godzinie ogłoszono przerwę, w czasie której posłowie mieli otrzymać wszystkie proponowane poprawki. - Wznawiam komisję, proszę o zajęcie miejsca - powiedział Gwiazdowski po kilkunastu minutach. Po chwili powtórzył: - Proszę o zajęcie miejsca, będziemy rozpoczynać posiedzenie komisji.

 

Kiedy cześć posłów nadal stała, prowadzący obrad powiedział: "K***a, nikt się nie słucha" i wyciszył swój mikrofon.

Po około minucie udało się wznowić posiedzenie komisji.

 

ZOBACZ: "Mam dużo wyrozumiałości dla takich blondynek jak pani". Mazurek do posłanki PO

 

Wpadkę Gwiazdowskiego wychwycił poseł Joński. "Z tym »nikt« to przewodniczący przesadził" – stwierdził na Twitterze.

 

Wpis Jońskiego skomentował również rzecznik PO Jan Grabiec. "Lapidarna, ale jakże celna ocena sytuacji w tak zwanej Zjednoczonej Prawicy" - napisał.

 

WIDEO: fragment nagrania z posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa

  

 

"Piątka dla zwierząt"

 

W środę po południu Sejm przeprowadził pierwsze czytanie dwóch projektów zmian m.in. w ustawie o ochronie zwierząt, autorstwa PiS oraz KO. Projekt PiS zakładał m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska, koniec z łańcuchami dla psów oraz utworzenie rady ds. zwierząt przy MSWiA. Projekt KO zakłada, oprócz zakazu wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, także rozwiązania na rzecz godnej egzystencji zwierząt wycofanych ze służby (np. psów policyjnych lub ratowniczych).

 

ZOBACZ: 11 godzin prac komisji nad "piątką dla zwierząt". Wykreślono zakaz uboju rytualnego

 

W głosowaniu Sejm odrzucił wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu PiS w pierwszym czytaniu, oba projekty zostały skierowane do komisji rolnictwa i rozwoju wsi.

 

Sprawozdanie komisji o poselskich projektach nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw oraz o zmianie ustawy o ochronie zwierząt ma być przedstawione w Sejmie jeszcze w czwartek.

luq/ml/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie