"Pani Krynicka, niech się pani nie popisuje". Posłanka PiS "walczyła" o mikrofon na konferencji
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas konferencji kandydatów PiS w Łomży. Posłanka Bernadeta Krynicka startująca z 8. miejsca na liście w okręgu białostockim przed rozpoczęciem konferencji poinformowała, że sama zabierze głos. Na te słowa zareagowała startująca z "jedenastki" Agnieszka Muzyk. Panie wymieniły między sobą kilka "uprzejmości".
Konferencja była transmitowana "na żywo" przez portal mylomza.pl.
Na nagraniu widać, jak jeszcze przed oficjalnym startem briefingu, posłanka Krynicka podchodzi do Muzyk i siódmego na liście posła Lecha Kołakowskiego, po czym oznajmia, że "też zabierze głos".
- Jeżeli Bernadeta, to ja też - odpowiada Agnieszka Muzyk, która w ostatnich wyborach samorządowych ubiegała się o urząd prezydenta Łomży.
- Ja jestem posłem - komentuje te słowa Krynicka.
- Tak?
- Pani Muzyk... - zaczyna Krynicka.
- Ale proszę pani, pani Krynicka, niech się pani nie popisuje jak zwykle. Wszyscy na liście są równi, pani poseł - odpowiada Muzyk.
- Nie, nie jesteśmy równe - kończy Krynicka.
Pali się grunt pod nogami. Nerwówka w obozie PiS coraz bardziej widoczna. Dziś w Łomży spektakl z walką o mikrofon. 😂
— Piotr Serdyński (@PSerdynski) August 22, 2019
Video: https://t.co/GKBEUTAmEj pic.twitter.com/PZwkGT57cB
Po chwili poseł Kołakowski, który miał poprowadzić konferencję poinformował, że tylko on zabierze głos. Ani Muzyk, ani Krynicka nie wypowiedziały się podczas briefingu.