Nowe ustalenia CBA w śledztwie ws. Sławomira Nowaka. Zabezpieczono 4 mln zł w gotówce

Polska
Nowe ustalenia CBA w śledztwie ws. Sławomira Nowaka. Zabezpieczono 4 mln zł w gotówce
Polsat News
Część odnalezionych pieniędzy przechowywana była w specjalnych skrytkach

Gotówka ukrywana w specjalnych skrytkach i luksusowy samochód do dyspozycji - to część nowych ustaleń Centralnego Biura Antykorupcyjnego w sprawie byłego ministra transportu Sławomira Nowaka. Jak dowiedział się polsatnews.pl, śledczy zabezpieczyli majątek o wartości ok. 6 mln zł (w tym ponad 4 mln zł w gotówce). Twierdzą również, że skala działania Nowaka była dużo większa niż do tej pory sądzono.

Śledczy ujawnili nieznany dotychczas majątek ukrywany przez Sławomira Nowaka. Agenci CBA w trakcie działań zabezpieczyli m.in. pieniądze w rożnych walutach (ponad 536 tys. euro, 470 tys. dolarów i 30 tys. zł) - w sumie ponad 4 mln zł. Część z nich miała być przechowywana w dwóch specjalnych skrytkach, które były przygotowane do składowania pieniędzy.

 

Nowe ustalenia pozwoliły zabezpieczyć także inne składniki majątku, jakim dysponował były minister. Zajęto dwa mieszkania wycenione na 2 mln zł, a które miały zostać nabyte z pieniędzy pochodzących z przestępstw, oraz samochód marki Land Rover w luksusowej wersji. 

 

ZOBACZ: Śledztwo ws. Nowaka. Kolejna osoba z zarzutem

 

Śledczy podkreślają, że ujawnione pieniądze oraz samochód pochodzą z przestępstw korupcyjnych popełnionych przez Sławomira Nowaka. 

 

- Nowe ustalenia pokazują dużo większą skalę działania Sławomira Nowaka niż do tej pory sądzono - przekonywała polsatnews.pl osoba znająca szczegóły dochodzenia. Nasze ustalenia CBA potwierdziła w wydanym po paru godzinach komunikacie.  

 

Śledztwo ma się teraz skupiać na poszukaniu kolejnych składników majątkowych należących do byłego polityka.

 

Zatrzymany pod koniec lipca

 

Były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Sławomir Nowak został zatrzymany w końcu lipca w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy. Wraz z nim zatrzymano byłego szefa jednostki wojskowej GROM Dariusza Z. i przedsiębiorcę Jacka P.

 

ZOBACZ: Jest zażalenie na tymczasowe aresztowanie Sławomira Nowaka

 

Po złożeniu wyjaśnień w prokuraturze Nowak usłyszał zarzut kierowania w okresie od października 2016 r. do września 2019 r. zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Były polityk jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. W efekcie tych przestępstw miał uzyskać 1,3 mln zł.

 

Dariuszowi Z. i Jackowi P. postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz przyjmowania korzyści majątkowych.

 

Tymczasowe areszty

 

Wobec Sławomira Nowaka i Jacka P. sąd zastosował areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. Wobec Dariusza Z. zastosowano areszt warunkowy; jeśli wpłaci 1 mln zł poręczenia majątkowego, wyjdzie na wolność. 

 

6 sierpnia sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego trzymiesięcznego aresztu wobec kolejnej osoby - Aleksandra D. zatrzymanego w śledztwie prowadzonym przeciwko byłemu ministrowi transportu. 

 

ZOBACZ: "Nowak miał być zatrzymany przed wyborami. Obawiano się upolitycznienia sprawy"

 

Mężczyzna, reprezentujący polską spółkę zajmującą się zarządzaniem projektami infrastrukturalnymi, został zatrzymany jako czwarta osoba w śledztwie dotyczącym korupcji i prania brudnych pieniędzy w związku z inwestycjami drogowymi na Ukrainie.

 

Jeszcze tego samego dnia Aleksander D. usłyszał zarzut obietnicy udzielenia 700 tys. zł korzyści majątkowej Nowakowi, pełniącemu wówczas funkcję szefa ukraińskiej państwowej agencji drogowej Ukrawtodor. Grozi mu za to 12 lat więzienia

grz/ml/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie