Wirtualny maraton w Londynie. Zapisało się ponad 45 tys. osób

Świat
Wirtualny maraton w Londynie. Zapisało się ponad 45 tys. osób
Pixabay
Na ulicach stolicy Wielkiej Brytanii pojawią się tylko zaproszeni lekkoatleci.

Ponad 45 tys. osób zapisało się na wirtualny maraton w Londynie. Impreza ma się odbyć 4 października, ale na ulicach stolicy Wielkiej Brytanii pojawią się tylko zaproszeni lekkoatleci. Pozostali mogą pobiec, rejestrując się w specjalnej aplikacji.

By zapisać się do wirtualnej rywalizacji trzeba było wpłacić 20 funtów. Uczestnicy dostają dostęp do specjalnej aplikacji, koszulkę, numer startowy oraz medal. Warunkiem jest pokonanie dystansu maratońskiego w dowolnym miejscu, ale w ciągu 24 godzin.

 

"Największy wirtualny maraton"

 

- Odpowiedź na naszą propozycję była niesamowita. Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania. Na całym świecie odbędą się biegi, dzięki zaangażowaniu naszej społeczności. To będzie największy wirtualny maraton, jaki kiedykolwiek będzie miał miejsce - powiedział dyrektor imprezy Hugh Brasher.

 

ZOBACZ: Maraton Warszawski jednak się odbędzie. Tak zapewniają organizatorzy

 

Pandemia COVID-19 zmusiła organizatorów zbliżającego się maratonu londyńskiego do ograniczenia stawki uczestników. Wystartuje tylko elita maratończyków - 45 mężczyzn i 28 kobiet.

 

Spektakularne widowisko

 

Choć na trasie zabraknie tysięcy rywalizacja zapowiada się jako spektakularne widowisko, którego głównymi bohaterami powinni być Kenijczyk Eliud Kipchoge i Etiopczyk Kenenisa Bekele. W gronie zakwalifikowanych do startu 4 października - obok wymienionej dwójki - jeszcze sześciu innych biegaczy legitymuje się rekordami życiowymi poniżej dwóch godzin i pięciu minut. Wśród pań aż sześć biegaczek ma życiowe rezultaty poniżej 2:20.

 

W rolę dyktującego tempo "zająca" wcieli się znakomity brytyjski długodystansowiec Mo Farah.

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie