Wulgarnie porównał Ukraińców z bażantami. Jest szefem regionu młodzieżówki KORWiN

Polska
Wulgarnie porównał Ukraińców z bażantami. Jest szefem regionu młodzieżówki KORWiN
Wikimedia Commons/Wierzbowski
Autorka jednego z takich wpisów zapytała, "czy jak się potrąci Ukraińca, to trzeba to gdzieś zgłaszać". Odpowiedź szefa regionu młodzieżówki KORWiN zaskoczyła.

"To tak, jakbyś bażanta j***a" - w ten sposób na pytanie, czy trzeba zgłaszać potrącenie Ukraińca odpowiedział Jakub Kędzierski, szef podkarpackich Młodych dla Wolności, czyli młodzieżówki partii KORWiN. Bronią go koledzy z ugrupowania i tłumaczą, że wpis jest "jawnie satyryczny". Innego zdania jest partia KORWiN, której rzeczniczka zapowiada "kroki dyscyplinujące" wobec Jakuba Kędzierskiego.

Facebookowa grupa "Gif z tumblr- jaki to film?" zrzesza ponad 70 tysięcy osób. Pojawiają się na niej posty o różnorodnej, w założeniu rozrywkowej, tematyce. 

 

ZOBACZ: Bryan Adams nazwał bywalców targów "nietoperzożercami". Zarzucono mu nienawiść do Chińczyków

 

Autorka jednego z takich wpisów zapytała, "czy jak się potrąci Ukraińca, to trzeba to gdzieś zgłaszać".

 

Wśród kilkudziesięciu odpowiedzi znalazła się ta napisana przez Jakuba Kędzierskiego, szefa regionu podkarpackiego Młodych dla Wolności, czyli młodzieżówki partii KORWiN, wchodzącej w skład Konfederacji. Stwierdził, że nie trzeba tego robić, bo "to tak jakbyś bażanta j***a". 

 

Komentarz Jakuba Kędzierskiego na Facbeooku. Zasłonięto imię i nazwisko autorki wpisu oraz wulgaryzmScreen/Facebook
Komentarz Jakuba Kędzierskiego na Facebooku. Zasłonięto imię i nazwisko autorki wpisu oraz wulgaryzm

 

 

Partia KORWiN: nie tolerujemy takich komentarzy

 

Polsatnews.pl zapytał rzeczniczkę partii KORWiN Julię Polakowską o wpis szefa podkarpackich Młodych dla Wolności. Jej zdaniem, "osoby chcące zajmować się polityką powinny uważać na swoje słowa". 

 

- Nie tolerujemy takich komentarzy, nawet jeżeli grupa jest ironiczna - uznała.

 

ZOBACZ: Ogłoszenie o pracę w Gdańsku. "Żadnych Polaków"

 

Polakowska dodała, że partyjna młodzieżówka jest po to, by "uczyć i szkolić młode kadry". - Zarząd Młodych dla Wolności podejmie kroki dyscyplinujące, które uświadomią Jakubowi Kędzierskiemu, że takich komentarzy nie powinno być - podsumowała rzeczniczka.

 

Młodzi dla Wolności z Krosna: jawnie satyryczny post

 

Innego zdania są jednak przedstawiciele Młodych dla Wolności z Krosna. Ujawnili je pod facebookowym wpisem działacza Wiosny z Krosna, Patryka Fica, który zwrócił uwagę na komentarz Kędzierskiego.

 

"Bardzo zabawne odbicie piłeczki, post, szanowni Państwo, jest przecież jawnie satyryczny - jak i wszystkie komentarze pod nim" - uznali. 

 

Ich zdaniem, "równie ciekawe jest to, że komentarz pochodzi sprzed ośmiu tygodni, w każdym razie już dawno temu został dodany i, co widać, jest to jawna ironia".

 

ZOBACZ: "Uwaga ksiądz" - znak ostrzegawczy przed parafią w Toruniu


"Troszkę rozsądku, a nie ślepej chęci odegrania się za nagłaśnianie lewicowej hipokryzji" - podsumowali krośnieńscy Młodzi dla Wolności.

 

Odpowiedź Młodych dla Wolności ws. komentarza Jakuba KędzierskiegoScreen/Facebook
Odpowiedź Młodych dla Wolności ws. komentarza Jakuba Kędzierskiego

 

Zaapelowali również, by razem ze zgłoszeniem komentarza szefa podkarpackiej młodzieżówki dołączyć także te napisane przez innych internautów pod tym samym postem. "Za promowanie czarnego humoru" - uściślili Młodzi dla Wolności z Krosna.

 

Kędzierski: to akt odwetu

 

W poniedziałkowy wieczór Jakub Kędzierski wydał oświadczenie w sprawie swojego wpisu. "Kilka godzin temu, jeden z kandydatów do Sejmu z list Lewicy raczył przeszukać internet by (jak sądzę w akcie odwetu) wyciągnąć jakiś niefortunny wpis, nagranie lub cokolwiek co mogłoby w negatywny sposób wpłynąć na mój wizerunek" - uznał. 

 

Jak wyjaśnił na Facebooku, jego komentarz pojawił się pod "zupełnie bezsensownym postem", który był "oczywistym idiotyzmem utrzymanym w formie żartu i "specyficznej aury czarnego humoru".

 

"Internauci w błyskawiczny sposób zrozumieli, że jest to oczywiście satyryczny, prowokacyjny, głupi żart przepełniony czarnym humorem i ironią, a co za tym idzie naturalnie brnęli w spiralizację owego wpisu" - uznał. 
 
"Nie uważam, że blondynki są głupie, ale nie przeszkadza mi słuchać o tym żartów"
 
Jakub Kędzierski przyznał, że "zdaje sobie sprawę z głębokiego nagięcia etyki".
 
"Wiem iż tego typu wpisy nie powinny mieć miejsca, nawet w oczywistym kontekście żartu. W pełni zrozumiałym jest iż duża część opinii publicznej może uznać takie słowa za absolutnie niedopuszczalne, szczególnie w ustach osoby w jakiś sposób publicznej" - dodał. 
 
 
Działacz przyznał, że nie uważa potrącenia bażanta za to samo, co potrącenie pieszego, tak jak nie uważa, że "blondynki są głupie", co "nie przeszkadza mu słuchać o nich żartów". 
 
"Chciałbym abyśmy w równym stopniu zainteresowali się realnymi problemami takimi jak np. zapaść psychiatrii dziecięcej w Polsce, w związku ze zbliżającym się Międzynarodowym Dniem Zapobiegania Samobójstwom" - podsumował.
 
 

Szanowni Państwo! Kilka godzin Temu, Jeden z kandydatów Do Sejmu z listy Lewicy raczył przeszukać internet za (jak ... </ p> Opublikowany przez Jakuba Kędzierskiego & nbsp; Poniedziałek, 31 sierpnia 2020 </ blockquote> </ div>

wka/hlk/msl/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie