Śmierć 37-latki z podkieleckiego Radlina. Zatrzymano trzech mężczyzn
Trzej mężczyźni zostali zatrzymani w związku ze śmiercią 37-letniej mieszkanki podkieleckiego Radlina. Kobieta zmarła w szpitalu, na ciele miała ślady pobicia - poinformowała w poniedziałek kielecka policja.
St. sierż. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przekazała, że w poniedziałek przed południem funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o rodzinnej awanturze w Radlinie.
ZOBACZ: Śmierć 3,5-letniego Kacperka. Chłopiec i ojciec byli pod wpływem narkotyków
"Miała na ciele ślady świadczące o pobiciu"
- W domu, w którym doszło do zdarzenia, przebywał 59-letni mężczyzna oraz 37-letnia kobieta, która miała na ciele ślady świadczące o pobiciu. Udzielono jej pomocy oraz wezwano karetkę pogotowia. Kiedy ratownicy byli już na miejscu, kobieta straciła przytomność. Przetransportowano ją do szpitala. Kilka godzin później okazało się, że kobieta zmarła - poinformowała.
ZOBACZ: Ona miała nakłaniać do pobicia, oni - pobić na śmierć
Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora ustalają dokładny przebieg i okoliczności tego zdarzenia. - W sprawie zatrzymanych zostało trzech mężczyzn, w tym 59-latek. Wszyscy zatrzymani byli pijani. Kiedy wytrzeźwieją, zostaną przesłuchani - dodała. Policja nie zdradza, czy zmarłą kobietę coś łączyło z którymś z zatrzymanych mężczyzn.
Czytaj więcej