Ona miała nakłaniać do pobicia, oni - pobić na śmierć

Polska
Ona miała nakłaniać do pobicia, oni - pobić na śmierć
Komenda Rejonowa Policji - Warszawa IV, Bemowo-Wola
Pokrzywdzony zmarł w szpitalu, a podejrzani usłyszeli zarzuty

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali trzy osoby w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że do tego czynu podżegać miała znajoma pokrzywdzonego. Jej znajomi - kobieta i mężczyzna - pod pretekstem spotkania, mieli go pobić. Pokrzywdzony zmarł w szpitalu, a podejrzani usłyszeli zarzuty. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu ich na trzy miesiące.

Na początku ubiegłego tygodnia policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie dot. leżącego na trawniku mężczyzny. Na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia, która podjęła reanimację.

 

Mężczyzna z obrażeniami głowy i ciała został zabrany do szpitala, gdzie niedługo po tym zmarł. Policjanci nie mieli wątpliwości, że mają do czynienia z brutalnym pobiciem.

 

ZOBACZ: Wieliczka: nauczyciel obronił czarnoskórego przed rasistami. Został brutalnie pobity 

Czynności procesowe na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora wykonywali wolscy policjanci. Ściągnięto przewodnika z psem tropiącym, zabezpieczono monitoring, patrole policyjne rozpoczęły poszukiwania sprawcy. Do działań włączyli się wolscy śledczy, policjanci operacyjni oraz mundurowi z pionu prewencyjnego ze wszystkich wydziałów, zostali również wezwani stołeczni funkcjonariusze z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw.

 

Przełomowy moment


Niedługo po tym funkcjonariusze ustalili tożsamość pokrzywdzonego. Przełomowy moment nastąpił po kilku dniach. Policjanci ustalili wówczas tożsamość sprawców oraz ich możliwe motywy. 

 

ZOBACZ: Zarzuty dla 20-latka podejrzanego o pobicie na tle rasistowskim

 

Do zatrzymania doszło na warszawskich Włochach, gdzie policjanci zatrzymali podejrzewanych: 21-letniego mężczyznę i jego 27-letnią konkubinę. W tym samym czasie policjanci zatrzymali 35-letnią znajomą pokrzywdzonego. Śledczy udowodnili kobiecie, że miała podżegać do pobicia kolegi.

 

Z ustaleń wynika, że pokrzywdzony został "zwabiony" w miejsce mało widoczne. Po krótkiej rozmowie kobieta miała go uderzyć, a następnie zaatakować miał 21-latek. Po kilku minutach uczestnicy zdarzenia mieli zostawić pobitego i odejść z miejsca zdarzenia.

 

Grozi im do 10 lat więzienia

Trójka zatrzymanych trafiła do policyjnej celi, usłyszeli zarzuty. Mężczyzna i kobieta - pobicia ze skutkiem śmiertelnym działając wspólnie i w porozumieniu. 21-latek usłyszał zarzut w recydywie bowiem przebywał on już w zakładzie karnym, który opuścił rok temu za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu. Mężczyzna był notowany za różne przestępstwa.

 

Znajoma pokrzywdzonego usłyszała zarzut podżegania do pobicia i decyzją prokuratora została objęta policyjnym dozorem. Grozi jej kara do trzech lat więzienia.


Decyzją sądu podejrzani o pobicie ze skutkiem śmiertelnym zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.   

zdr/msl/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie