Wyniki wyborów na Białorusi z części regionów. Łukaszenka niezagrożony

Świat
Wyniki wyborów na Białorusi z części regionów. Łukaszenka niezagrożony
PAP/EPA/Tatyana Zenkovich
Według Centralnej Komisji Wyborczej Łukaszenka miał jak dotąd uzyskać 82-proc. poparcie w wyborach prezydenckich.

Urzędujący prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka według danych z obwodów zamkniętych w pięciu z siedmiu regionów uzyskał w niedzielnych wyborach 82 proc. głosów - poinformowała szefowa CKW Lidzija Jarmoszyna w niedzielę wieczorem.

Z informacji Centralnej Komisji Wyborczej wynika, ze Łukaszenka uzyskał miażdżącą przewagę, w którą jednak nie wierzy opozycja, twierdząca, że wybory zostały sfałszowane.

 

82 procent poparło prezydenta

 

"Nie wszystkie regiony jeszcze przekazały dane (...). Pięć z siedmiu zdołało przekazać informacje (...). Zgodnie z tymi danymi prowadzi Alaksandr Łukaszenka. Zgodnie z wynikami głosowania opowiedziało się za nim 82 proc. wyborców" - oświadczyła Jarmoszyna w białoruskiej telewizji Biełaruś-1, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina.

 

Jak dodała, opozycyjna kandydatka Swiatłana Cichanouska otrzymała "gdzieś około 5 procent".

 

ZOBACZ: Apel prezydentów Polski i Litwy do Łukaszenki

 

Jarmoszyna poinformowała też, że po godz. 20 (godz. 19 w Polsce) głosowanie było kontynuowane w 10 lokalach w Mińsku oraz przedłużono działanie jednego lokalu w Brześciu.

 

Podkreśliła, że CKW oczekuje, iż ostateczne wyniki wyborów będą podsumowane w najbliższy piątek. "Mam nadzieję, że jutro ogłosimy wstępne wyniki. I dzisiaj nocą, ale jutro będzie to w bardziej uroczystej formie (...). W piątek, mam nadzieję, podsumujemy wyniki wyborów" - dodała. Zaznaczyła też, że kandydaci mają trzy dni na składanie protestów wyborczych.

 

Protesty w centrum stolicy Białorusi

 

W centrum Mińska doszło w niedzielę późnym wieczorem do stać protestujących z siłami specjalnymi milicji OMON. Milicja rozpędzała zgromadzonych i według niektórych doniesień używała przy tym gazu łzawiącego. Na miejsce przyjechały także karetki pogotowia. Do starć doszło w rejonie obelisku Mińsk-Miasto Bohater, gdzie zgromadziło się kilka tysięcy ludzi - podała rosyjska agencja RIA Nowosti, powołując się na świadków.

 

Według doniesień niezależnego białoruskiego Radia Swaboda oddziały OMON-u rozpędzały ludzi używając granatów hukowych. 

 

ZOBACZ: Przebieg wyborów na Białorusi. Ataki na serwery i zatrzymania

 

Różne media informują o zatrzymaniach w różnych punktach stolicy Białorusi: na Placu Zwycięstwa i w okolicy ulicy Niamiham gdzie według korespondenta rosyjskiego portalu MBCh Media miało zgromadzić się 20 tys ludzi. Wcześniej napłynęły doniesienia o starciach pomiędzy protestującymi i milicją na skrzyżowani prospektu Maszerawa i prospektu Zwycięzców w Mińsku. Zebrało się tam około tysiąca ludzi.

 

Z kolei w innych miejscach ludzie gromadzili się, zapalając latarki w telefonach komórkowych.

 

Samolot Łukaszenki odleciał do Turcji

 

Samolot Bombardier Challenger 850, który media wiążą z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką, odleciał w niedzielę do Turcji - podał rosyjski portal Znak.com, powołując się na dane serwisu śledzącego ruch samolotów Ads-B Exchange.

 

ZOBACZ: Protest Białorusinów w kolejce przed ambasadą w Warszawie

 

Informacja ta pojawiła się jeszcze przed godz. 20 czasu białoruskiego (godz. 19 w Polsce), gdy na Białorusi zakończyło się głosowanie w wyborach prezydenckich.

 

Według rosyjskiego portalu MBCh Media maszyna, którą media wiążą z rodziną Łukaszenki nosi numer boczny EW-301PJ.

hlk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie