"Niech się pani wstydzi swojego apelu w obronie agresora". Ziobro do europejskiej komisarz

Polska
"Niech się pani wstydzi swojego apelu w obronie agresora". Ziobro do europejskiej komisarz
PAP/Radek Pietruszka
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro

Niech się pani wstydzi swojego apelu w obronie agresora i przeprosi bezbronnego człowieka, pobitego przez aktywistę LGBT - napisał w niedzielę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do słów komisarz Praw Człowieka Rady Europy Dunji Mijatović apelującej o uwolnienie Michała Sz., ps. "Margot".

Swoje stanowisko komisarz ds. praw człowieka Rady Europy wyraziła na Twitterze. Jak dodała, aktywista został zatrzymany za "zablokowanie propagującej nienawiść furgonetki anty-LGBT oraz nałożenie tęczowych flag na warszawskie pomniki".

 

 

"Gdyby Panią przemocą wyrzucił ktoś z samochodu, pobił a w samochodzie koła przebił nożem, uzna Pani, że aresztowanie sprawcy przez sąd to zamach na wolność? Niech się Pani wstydzi swojego apelu w obronie agresora i przeprosi bezbronnego człowieka, pobitego przez aktywistę LGBT!" - napisał w niedzielę na Twitterze minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

 

 

"Wzywam do natychmiastowego uwolnienia Margot z +Stop Bzdurom+ aresztowanej wczoraj za blokowanie furgonetki nawołującej do hejtu wobec osób LGBT i wieszanie tęczowych flag na pomnikach w Warszawie. 2 miesiące aresztu to bardzo zły znak dla Wolności Słowa i praw osób LGBT w Polsce" - napisała Mijatović.

 

Atak na działacza, niszczenie mienia

 

Według prokuratury, Michał Sz. - przedstawiający się jako Małgorzata Sz. "Margot" - podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji. Chodzi o zdarzenia z 27 czerwca tego roku. Taki czyn zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

 

ZOBACZ: Wszyscy zatrzymani opuścili komendy. 48 osób z zarzutami po proteście poparcia dla "Margot"

 

W połowie lipca zgodnie z decyzją sądu wobec Sz. zastosowano policyjny dozór i poręczenie w kwocie 7 tys. zł. W piątek sąd uwzględnił zażalenie prokuratora i zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt tymczasowy. W sobotę Michał Sz., jak poinformowała policja, został doprowadzony do aresztu śledczego.

 

Protesty w stolicy

 

W związku z aresztem dla aktywisty, w piątek przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się pierwszy protest. Protestujący przeszli na Krakowskie Przedmieście, gdzie doszło do starć z policją - zaatakowany został m.in. radiowóz. Policja zatrzymała łącznie 48 osób.

 

Rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak przekazał PAP w niedzielę, że wszyscy zatrzymani w związki z zajściami, jakie miały miejsce w piątek w stolicy, opuścili komendy; 48 osobom przedstawiono zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku; pięć osób ma także inne zarzuty. 

msl/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie