Trump sugeruje, aby opóźnić wybory prezydenckie w USA. "Będą najbardziej fałszywe"

Świat
Trump sugeruje, aby opóźnić wybory prezydenckie w USA. "Będą najbardziej fałszywe"
PAP/EPA/Sarah Silbiger
Amerykański przywódca obawia się, że wybory prezydenckie w formie korespondencyjnej będą "fałszywe", co dla Stanów Zjednoczonych oznacza "wstyd"

"Za sprawą powszechnego głosowania korespondencyjnego, amerykańskie wybory prezydenckie w 2020 roku będą najbardziej niedokładne i fałszywe w historii" - stwierdził Donald Trump. Zasugerował, aby opóźnić datę wyboru prezydenta USA do czasu, aż obywatele będą mogli "bezpiecznie zagłosować".

O przeprowadzenie wyborów w formie korespondencyjnej w USA apeluje Partia Demokratyczna. Pierwszy raz zasugerowała taką możliwość w kwietniu. Ugrupowanie stoi na stanowisku, że ze względu na epidemię koronawirusa jest to najlepsze rozwiązanie.


Demokraci zaproponowali, aby obywatele zwracali karty wyborcze pocztą, albo wrzucali je do specjalnych skrzynek. 

 

"To mogą być najbardziej fałszywe wybory"

 

Amerykanie mają wybrać swojego prezydenta 3 listopada. Ten termin wyznacza specjalna ustawa Kongresu; mają być organizowane w pierwszy wtorek po 1 listopada.

 

Jednak w czwartek prezydent Donald Trump zasugerował na Twitterze, aby termin głosowania opóźnić, aby obywatele "mogli właściwie i bezpiecznie zagłosować". 

 

ZOBACZ: Madonna i Trump ocenzurowani. "Fałszywe informacje o koronawirusie"

 

"Dzięki powszechnemu głosowaniu korespondencyjnemu (...), wybory w 2020 roku będą najbardziej niedokładnymi i fałszywymi w historii. Będzie to wielki wstyd dla USA" - uznał Donald Trump.

 

 

Niektóre stany planują rozszerzyć głosowanie listowne

 

Amerykańska głowa państwa wielokrotnie w tym roku zarzucała, bez przedstawienia dowodów, że zwiększenie możliwości głosowania pocztą doprowadzi do sfałszowania wyborów.

 

Na swoim twitterowym profilu umieścił też w wyróżnionym, "przypiętym" miejscu materiał stacji telewizyjnej RNC Research, która przeprowadziła "eksperyment" związany z korespondencyjnym głosowaniem.

 

 

Wybory w formie listownej są od dawna dozwolone we wszystkich stanach, choć różne są warunki, które trzeba spełnić, by to zrobić. Rozszerzenie głosowania pocztowego w związku z pandemią koronawirusa planowane jest w tym roku w wielu regionach USA.

 

Trump o wyborach "pocztowych": mogą w nie ingerować inne państwa

 

Również w czwartek, we wcześniejszym wpisie na Twitterze, Trump stwierdził, że Demokraci mówią "o zagranicznym wpływie na głosowanie". Nawiązał prawdopodobnie do oskarżeń o rosyjski wpływ na amerykańskie wybory sprzed czterech lat.

 

ZOBACZ: Doradca prezydenta Trumpa zakażony koronawirusem. Oświadczenie Białego Domu

 

Amerykański przywódca przyznał równocześnie, że wybory "pocztowe" są łatwym sposobem na "ingerencję (obcych krajów) w (prezydencki) wyścig". 

 

 

Konkurentem Donalda Trumpa w tegorocznych wyborach w USA będzie najprawdopodobniej Joe Biden, reprezentujący Demokratów. 

 

Biden z lepszymi sondażami

 

Według średniej z ostatnich ogólnokrajowych sondaży, opracowanej przez portal FiveThirtyEight, faworytem listopadowych wyborów jest Joe Biden, który ma ponad 8-punktową przewagę nad Trumpem.

 

ZOBACZ: Wybory w USA. Joe Biden faworytem sondaży

 

Według sondaży, Demokrata wyraźnie przewodzi również w kluczowych dla wyborów stanach, takich jak Floryda, Pensylwania i Michigan.

 

Joe Biden był wiceprezydentem USA za kadencji Baracka Obamy.

wka/hlk/ polsatnews.pl, Reuters, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie