Festiwalu Pol'and'Rock nie będzie, lecz fanów to nie zniechęca
Festiwal Woodstock w tym roku odbędzie się online, co nie przeszkadza fanom przyjeżdżać do Kostrzyna nad Odrą, miejsca, gdzie co roku jest organizowany. Uczestnicy planują słuchać transmisji festiwalu online, przebywając na dawnym kostrzyńskim poligonie.
Popularny festiwal Woodstock, od 2018 nazywany Pol'and'Rock w tym roku nie odbędzie się w tradycyjnej formie. Z powodu epidemii występy muzyków zostały przeniesione do sieci.
Festiwal odbywający się co roku na polach dawnego poligonu w Kostrzynie nad Odrą przyciągał tysiące fanów. Impreza wypadała na przełomie lipca i sierpnia.
Impreza online
Tegoroczna edycja festiwalu została anulowana w swojej tradycyjnej formie. Pol'and'Rock nie odbędzie się ze względu na zagrożenie koronawirusem. Organizatorzy zdecydowali o organizacji wydarzenia w internecie. Koncerty wokalistów będą transmitowane online, a ideą jest zorganizowanie dla uczestników "największej domówki".
W piątek w sieci działać będzie także tradycyjny namiot praw człowieka Rzecznika Praw Obywatelskich. Wirtualny namiot RPO został zaprojektowany równolegle w dwóch płaszczyznach internetowych: namiot główny (debaty, rozmowy, mini warsztaty, spotkania) oraz kawiarenka online, w której dyżury będą pełnić pracownicy Biura RPO.
ZOBACZ: Pol’and’Rock Festival przeniesiony do sieci. "Stworzymy Najpiękniejszą Domówkę Świata"
Odwołanie festiwalu nie zniechęciło uczestników do przyjazdu. Do Kostrzyna dotarło ponad 100 osób chcących bawić się jak w poprzednich latach. Wkrótce ma ich dotrzeć więcej.
- Wszyscy znamy się z festiwali i z racji, że ten został odwołany chcieliśmy jakoś zapełnić tę niszę, a że przepisy się zmieniły, mogliśmy tu zorganizować taką imprezę -wyjaśnił Filip Gowor, organizator.
Nie przeszkadza im, że nie ma sceny, występów na żywo czy całej festiwalowej infrastruktury, jak podczas minionych edycji.
- Zawsze jak się Woodstock kończył, to nie wyobrażam sobie, żeby następnego roku nie spędzić tutaj, dlatego, jak pojawiła się inicjatywa znajomych, wsparłam ją - powiedziała Joanna Krym, jedna z uczestniczek imprezy.
Względy bezpieczeństwa
Przybywający na miejsce imprezy na pograniczu Kostrzyna i Witnicy są zarejestrowani i wpisani na listę, mierzona jest im temperatura. Dystans i wymogi sanitarne mają być zachowane. Impreza ma mieć charakter prywatny. "To jest prywatna i zamknięta impreza, jedna z tych woodstokowych domówek" - wytłumaczył organizator.
- Przygotowujemy się do zabezpieczenia tych wszystkich imprez, które będą organizowane - mówił nadkomisarz Marcin Maludy z gorzowskiej policji. "Chcemy wiedzieć, że wszystko dobywa się nie tylko zgodnie z prawem, ale też dopasowane jest do obostrzeń. Nie chcemy żeby kwestie sanitarne były zaniedbane, wspólnie z inspekcją sanitarną będziemy sprawdzać, czy przepisy są respektowane".
WIDEO: relacja Doroty Wleklik z Kostrzyna nad Ordą
Jak relacjonuje reporterka Polsat News, na miejscu są ludzie z całego kraju, w tym wieloletni uczestnicy festiwalu, którzy nie wyobrażają sobie, by ich w tym roku nie było.
ZOBACZ: "Jest nas tutaj 750 tys. ludzi". Zakończył się 25. Pol'and'Rock Festival
Uczestnicy imprezy w Kostrzynie zorganizowali także występy muzyków - na kameralnej, plenerowej scenie ma zaśpiewać 20 zespołów. "Koncerty są stałym elementem" - dodał Gowor.
W tym roku 26. Pol'and'Rock Festival miał się odbyć w dniach 30.07-1.08.
Czytaj więcej