Koronawirus w kopalni Silesia. Rozpoczęły się testy przesiewowe
W prywatnej kopani Silesia w Czechowicach-Dziedzicach doszło w ostatnich dniach do gwałtownego wzrostu zakażeń. Z kilku zarażonych osób w końcu czerwca, ich liczba wzrosła do 85 osób. Kopalnia wstrzymała wydobycie i w środę rozpoczęła testy przesiewowe u pracowników.
![Koronawirus. Najnowsze informacje z Polski i świata [RELACJA]](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/5x/5xi48cedmy173izdotbnmx9p316pgvr9.jpg)
W środę o 7:30 rozpoczęły się testy przesiewowe wśród górników w kopalni węgla kamiennego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach. W ostatnich dniach w zakładzie wykryto znaczny przyrost zakażeń.
ZOBACZ: Ponad 15 milionów przypadków Covid-19 na świecie
Do testów przesiewowych wytypowano 300 górników z 1700 zatrudnionych pracowników. Prace wydobywcze w kopalni zostały wstrzymane, ale na powierzchni bieżące zadania są realizowane, jeśli pozwalają na to warunki sanitarne. Pracuje m.in. administracja.
Testy górników dołowych
- Testom będą poddani pracownicy dołowi, ponieważ w Przedsiębiorstwie Górniczym "Silesia" to pracownicy dołowi są głównie zakażeni koronawirusem - mówi Małgorzata Bajer, przedstawiciel kopalni Silesia. Dodając, że prace wydobywcze "są mocno sparaliżowane", natomiast pracownicy administracyjni "na górze" funkcjonują normalnie.
WIDEO: Przybywa zakażeń w kopalni PG Silesia
Bajer zastrzega, że sytuacja jest rozwojowa. "Jeśli w końcu tygodnia będziemy znać wyniki, dopiero będzie można mówić o jakichś dalszych krokach".
ZOBACZ: Egzaminatorka WORD zakażona koronawirusem. 20 osób na kwarantannie
Kopalnia wstrzymała wydobycie. Właścicielem PG Silesia jest czeskie przedsiębiorstwo wydobywcze.
Koronawirus zagraża na Śląsku
Najgorsza sytuacja pod względem zakażeń nadal panuje na Śląsku. Zakażonych przybywa głównie wśród górników i ich rodzin.
Czytaj więcej