"Prezydent się ośmieszył, rozmowa na poziomie San Escobar". Sikorski o żarcie z Dudy

Polska
"Prezydent się ośmieszył, rozmowa na poziomie San Escobar". Sikorski o żarcie z Dudy
Polsat News
Radosław Sikorski gościem "Graffiti".

- Jestem rozbawiony, bo przecież nic wielkiego się nie stało. Prezydent trochę się ośmieszył, ale nie skompromitował, bo nie dał się wciągnąć w tę prowokację - mówił w "Graffiti" Radosław Sikorski pytany o żart z Andrzeja Dudy. Były szef MSZ ocenił także poziom znajomości języka angielskiego głowy państwa.

Prezydent Andrzej Duda został nabrany przez rosyjskich youtuberów. Pałac potwierdził autentyczność tej rozmowy i "uruchomił służby". Wobec pracownika polskiej placówki przy ONZ, który zawiódł w weryfikacji telefonu rosyjskich komików do prezydenta, zostaną wyciągnięte konsekwencje.

 

ZOBACZ: Co trzeba zrobić, by dodzwonić się do prezydenta?

 

- Nie bardzo widzę co służby mają do tego - mówił Sikorski pytany czy zgadza się z opinią Mariusza Kamińskiego, że zaistniała sytuacja to nie jest odpowiedzialność służb, ale jednego dyplomaty.

 

"Powinna się zapalić lampka"

 

- Gdyby prezydent odebrał tę rozmowę w pałacu, to łatwiej byłoby słuchać jej równolegle, być może wtedy ktoś trzeźwy by się zorientował. Jeżeli prawdą jest, że prośba o rozmowę trafiła na mail z prywatnego szwajcarskiego konta, a nie z oficjalnego konta ONZ, to powinna się lampka zapalić - ocenił gość "Graffiti".

 

ZOBACZ: Atak hakerów na Twittera. Tysiące wpisów z kont Muska, Gatesa i Obamy

 

- Też prezydent powinien powinien się zorientować, kiedy rozmówca przyznał, że "dzwonił do niego Trzaskowski, trochę pijany, że już jest prezydentem". To był moment, żeby przerwać rozmowę - dodał. 

 

Wideo: Sikorski pochwalił angielski prezydenta Dudy i ocenił poziom rozmowy

  

- To była raczej rozmowa na poziomie San Escobar niż dużego natowskiego kraju - zaznaczył Sikorski w Polsat News.

 

"Angielski na poziomie gimnazjum"

 

Tomasz Machała pytał czy podobne incydenty miały miejsce, kiedy Sikorski pełnił funkcję ministra. - Być może takie telefony były, ale ja miałem profesjonalny sztab. Gdy dyplomaci mianowani byli za kompetencje, a nie lojalność partyjną, to znali języki i po jednym zdaniu byśmy się zorientowali, że to ktoś z akcentem rosyjskim, a nie portugalskim - przyznał.

 

Sikorski ocenił też znajomość języka angielskiego Andrzeja Dudy. - Muszę pochwalić, że od czasu występu na Davos, angielski prezydenta się poprawił, choć nadal jest na poziomie gimnazjalnym, ale lepszym niż tamto dukanie - zwrócił uwagę były szef MSZ.

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

msl/ml/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie