Szokujący wpis Kancelarii Sejmu. CIS "podejmuje radykalne kroki" i zmienia hasło

Polska
Szokujący wpis Kancelarii Sejmu. CIS "podejmuje radykalne kroki" i zmienia hasło
pl.usembassy.gov/
Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher

Ubolewam, że doszło do takiego wpisu, zmieniliśmy hasła dostępu i ograniczyliśmy znacznie liczbę osób, które prowadzą nasze media społecznościowe - tak dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka odniósł się do sprawy wpisu na profilu Kancelarii Sejmu dot. ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.

Na konferencji przed posiedzeniem Sejmu marszałek Elżbieta Witek była pytana, czy wyjaśniona została sprawa wpisu, który pojawił się na oficjalnym profilu Kancelarii Sejmu na początku lipca, po tym, jak ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher skrytykowała europosłankę PiS Beatę Mazurek za określenia "WSI 24" w odniesieniu do TVN24.

 

ZOBACZ: Twitter "ukrył" wpis Trumpa. Serwis wyjaśnia

 

"Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków" - napisała ambasador USA w Polsce. Po tej wypowiedzi, w toku dyskusji na Twitterze, pojawił się wpis na profilu Kancelarii Sejmu o treści: "Skandal dyplomatyczny bo pisze prawdę? Polityk we własnym kraju musi skulić uszy bo ambasador innego państwa warknął?".

 

Posłowie Konfederacji domagają się uznania ambasador Georgette Mosbacher za osobę niepożądaną w Polsce. Twierdzą, że Mosbacher ingeruje w polską politykę wewnętrzną łamiąc konwencje wiedeńską, a polskie władze nie reagują na to w odpowiedni sposób.

 

"Ktoś się nie przelogował"

 

Na konferencji, na pytanie o wpis na koncie Kancelarii Sejmu odpowiedział dyrektor CIS. Podkreślił, że wpis bardzo szybko został usunięty i "najpewniej" ktoś nie przelogował się używając Twittera i skorzystał z sejmowego konta.

 

ZOBACZ: Czarzasty zareagował na słowa Budki w Polsat News. Wcześniej zablokował go jednak na Twitterze

 

"Dla mnie to była informacja szokująca i taka, której nigdy się nie spodziewałem (...). Na tego typu rzeczy nie ma miejsca na oficjalnych profilach Kancelarii Sejmu, nie ma miejsca też w mojej ocenie w działalności nawet pozaurzędniczej urzędników Kancelarii Sejmu" - powiedział dyrektor CIS.

 

"Nasze kroki były radykalne, zdecydowane, potępiam tego typu aktywności, przede wszystkim zmieniliśmy hasła dostępu do naszych mediów społecznościowych, ograniczyliśmy znacznie liczbę osób, która się tym zajmuje i mam nadzieję, że tego typu sytuacje nigdy więcej się nie powtórzą. Ubolewam, że do tego typu wpisu, do tego typu aktywności na afinacyjnym kanale Kancelarii Sejmu doszło" - powtórzył dyrektor CIS.

msl/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie