Trzaskowski: zawetuję każdą decyzję rządu PiS uderzającą w polskie sądy

Polska
Trzaskowski: zawetuję każdą decyzję rządu PiS uderzającą w polskie sądy
PAP/Krzysztof Świderski
Rafał Trzaskowski odniósł się m.in. do sytuacji polskiego wymiaru sprawiedliwości

- Jeżeli Andrzej Duda wygra wybory, to PiS dalej będzie "dokręcał śrubę" wszystkim niezależnym instytucjom, w tym sądom. Ja od wielu tygodni mówię, że zawetuję każdą decyzję rządu PiS, która będzie dalej uderzać w polskie sądy - powiedział w poniedziałek kandydat KO Rafał Trzaskowski. Zaznaczył też, że jeśli zostanie prezydentem, złoży legitymację partyjną.

Trzaskowski pytany na poniedziałkowym briefingu w Kędzierzynie Koźlu (woj. opolskie) o zapowiedzi jego konkurenta Andrzeja Dudy wspierania PiS w dalszym prowadzeniu zmian w wymiarze sprawiedliwości odpowiedział, że dokładnie tego można się spodziewać. - A mianowicie, jeżeli prezydent Andrzej Duda wygra wybory, to PiS będzie dalej dokręcał śrubę wszystkim niezależnym instytucjom i niestety na celownik znowu weźmie niezależne od władzy sądy - podkreślił Trzaskowski.

 

ZOBACZ: Trzaskowski w Katowicach: mamy dość kolejnej ustawki

 

Według niego, te zapowiedzi są "niesłychanie niepokojące". - Dlatego, że widać, że PiS będzie próbował dokończyć tę swoją oszalałą rewolucję, w której próbuje sparaliżować wszystkie niezależne instytucje. Oczywiście też mówi o ataku na media niezależne, widzimy ten atak i na samorządy - mówił kandydat KO.

 

"Jako prezydent złożę legitymację partyjną"

 

W związku z tym - dodał - "niestety, możemy się spodziewać ciągu dalszego". - Dlatego tak ważne jest, żeby iść na te wybory, żeby postawić temu tamę i jasne weto. I ja mówię oczywiście od wielu, wielu tygodni o tym, że każdą decyzję rządu PiS, która będzie dalej uderzać w polskie sądy, zawetuję. Więcej, że będę się starał zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby przygotować takie rozwiązania, które odbudują niezależność całego polskiego sądownictwa - powiedział Trzaskowski.

 

ZOBACZ: Trzaskowski w Bytomiu: nigdy się nie zgodzę, żeby ktokolwiek atakował Ślązaków

 

Zaznaczył, że "w momencie, gdy zostanie prezydentem, złoży legitymację partyjną".

 

- Będę korzystać z doświadczenia i rad moich koleżanek i kolegów polityków, ale to ja będę podejmował decyzje, nie ma żadnego prezesa, który może mi coś kazać - mówił.

 

Dodał też, że każdy kto będzie chciał pracować z nim w Kancelarii Prezydenta też będzie musiał złożyć legitymację partyjną, jeśli ją ma.

 

"PiS wydaje pieniądze na swoje własne, prywatne cele"

 

Kandydat KO powiedział, powołując się na informacje OKO press, że politycy PiS wydali ponad milion zł z funduszu sprawiedliwości, który miał pomagać ofiarom przestępstw, na "partyjną imprezę, na której był minister (sprawiedliwości, Zbigniew) Ziobro, (były) marszałek (Sejmu, Marek) Kuchciński, również inni politycy PiS - zamiast pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują".

 

Trzaskowski podkreślił, że przez ostatnie dni w mediach "dominuje temat ułaskawienia pedofila". - I zamiast pomóc jego rodzinie - bo przecież ten fundusz dokładnie do tego był stworzony, PiS jak zwykle wydaje pieniądze na swoje własne, prywatne cele. I o tym trzeba porozmawiać - powiedział kandydat KO na prezydenta.

 

ZOBACZ: Prezydent: gra ułaskawieniem w rodzinnej sprawie w kampanii wyborczej - to nieprzyzwoite

 

Jak podała w zeszłym tygodniu "Rzeczpospolita", pod koniec swojej kadencji prezydent Andrzej Duda dokonał kilku ułaskawień, w tym mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne wobec małoletniej córki. Jak wyjaśnił sam prezydent oraz później wiceszef jego kancelarii Paweł Mucha, akt łaski dotyczył skrócenia zakazu zbliżania do osób pokrzywdzonych, o co wystąpiły one same, a mężczyzna karę więzienia już odbył.

ac/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie