"Reakcja służb państwowych była właściwa". Premier po posiedzeniu Sztabu Zarządzania Kryzysowego
- Trzeba było szybko reagować i reakcja służb państwowych była właściwa - tak o działaniach służb w woj. podkarpackim mówił po posiedzeniu Wojewódzkiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie w piątek premier Mateusz Morawiecki.
- Takie dramaty, jakie tutaj mają miejsce wymagają szybkiej akcji służb państwowych i dziękuję pani wojewodzie, że takie akcje natychmiastowe zostały wykonane - dodał.
ZOBACZ: 800 interwencji strażaków po przejściu burz. 310 z nich na Podkarpaciu
Szef rządu poinformował, że z rezerwy celowej z budżetu zostało przyznanych 79 zasiłków celowych dla rodzin, które poniosły straty. Zaznaczył, że obecnie trwa szacowanie szkód w regionie.
"Staramy się, żeby państwo polskie działało"
Morawiecki dziękował wojewodzie podkarpackiej Ewie Leniart, a także policji, wojsku, Wojskom Obrony Terytorialnej, Państwowej Straży Pożarnej oraz druhom i druhnom ochotniczych straży pożarnych za ich pracę w związku z podtopieniami na Podkarpaciu.
- Staramy się, żeby państwo polskie działało i po tym można poznać skuteczność działania państwa, a nie po reakcjach, takich jak 10 lat temu podczas powodzi, kiedy ówczesny p.o. prezydenta pan Komorowski mówił, że woda ma to do siebie, że wzbiera, że spływa do rzek, a potem do Bałtyku, a ludzie byli pozostawiani sami sobie - mówił Morawiecki.
ZOBACZ: Nawałnice nad Polską. Podtopione ulice i połamane drzewa
Podkreślił, że dewizą jego rządu jest to, żeby człowiek nie został pozostawiony sam sobie. - Dziękuję bardzo panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że troszczy się, że codziennie dzwoni, pyta o stan zabezpieczeń, o stan działania naszych służb i o to, czy ludzie mają wsparcie odpowiednich służb państwa - dodał.
"Opracowywane specjalne procedury"
Morawiecki był pytany również o planowany od 1 września powrót uczniów do szkół i czy w związku z tym będzie w szkołach wprowadzony jakiś specjalny reżim sanitarny.
Szef rządu powiedział, że w zależności od rozwoju sytuacji epidemicznej będą podejmowane decyzje "albo dotyczące pewnych dodatkowych obostrzeń w szkołach, albo powrotu właściwie w takim układzie i według takich procedur jak wcześniej".
ZOBACZ: Kiedy dzieci wrócą do szkół? Premier wskazał termin
- Opracowywane są w Ministerstwie Edukacji Narodowej specjalne procedury, protokoły po to, żeby szkoła mogła rzeczywiście w jak najbardziej bezpieczny sposób prowadzić wszystkie zajęcia - powiedział premier.
- Chcemy, żeby od 1 września, tak jak co roku, młodzież i dzieci wróciły do szkół i to się stanie, natomiast co do szczegółowych zasad zależy to też w dużym stopniu od warunków sanitarnych i warunków w poszczególnych budynkach. Wiemy, że są takie, gdzie jest ciaśniej, wiemy, że są takie, gdzie jest więcej miejsca i dla obu sytuacji przygotowane będą specjalne protokoły w MEN - dodał.