Kolejny martwy wilk. "Obrażenia wskazywały na postrzał z broni palnej"

Polska
Kolejny martwy wilk. "Obrażenia wskazywały na postrzał z broni palnej"
Facebook/Stowarzyszenie dla Natury "Wilk"
Martwe zwierzę, w dość zaawansowanym rozkładzie, to samica wilka

"W sobotę po południu otrzymaliśmy od Pana Dariusza Litwina informację o znalezieniu zastrzelonego psowatego" - przekazało Stowarzyszenie dla Natury "Wilk". Truchło było w rzece Pilica na terenie wsi Gostomia (woj. mazowieckie).

Następnego dnia na miejscu zjawiły się inż. Iga Kwiatkowska i inż. Kinga Stępniak z zespołu z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, który specjalizuje się w badaniu dużych drapieżników.

 

ZOBACZ: Uciekając przed pościgiem wyrzucili worek z zającami. Mieli też trzy wyszkolone charty

 

Dokonano oględzin oraz stworzono dokumentację. W celu przeprowadzenia badań genetycznych pobrano materiał. "Dzięki temu mogliśmy potwierdzić, że martwe zwierzę, w dość zaawansowanym rozkładzie, to samica wilka. Widoczne na ciele obrażenia wskazywały na postrzał z broni palnej" - zaznaczyło Stowarzyszenie dla Natury "Wilk".

 

Sprawę badała ekipa kryminalistyczna

 

Zawiadomienie w tej sprawie zostało przekazane do Komendy Powiatowej Policji w Grójcu. Na miejscu, gdzie znaleziono martwe zwierzę, pojawiły się służby - funkcjonariusze policji i straży pożarnej. Zabezpieczono zwłoki wilczycy.

 

 

"Sprawę badała także ekipa kryminalistyczna pod nadzorem prokuratora. Wilcza grupa rodzinna, do której prawdopodobnie należała wilczyca, była przez nas badana w 2018 r., na prośbę Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Powodem były wnioski dwóch lokalnych kół łowieckich o odstrzał »hybryd wilka i psa«, które podobno stwierdzili tam myśliwi" - przekazała organizacja.

 

ZOBACZ: Pracownicy ZOO pomogli uwięzionemu wilkowi. Zobacz poruszające nagranie [WIDEO]

 

"We współpracy z Instytutem Genetyki i Biotechnologii Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, w oparciu o badania genetyczne, udało nam się udowodnić, że w nadpilickich lasach bytują najprawdziwsze wilki" - dodano.

 

Zawiadomienie do prokuratury

 

Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" udowodniło, iż fotografia "rzekomej »hybrydy«, dołączona do pisma jednego z kół łowieckich, była celowo wykadrowanym zdjęciem lisa". Ujęcie uchwyciła fotopułapka - sprzęt zamontować mieli myśliwi. Został zamieszczony przy nęcisku z mięsem, które znalazło się bezprawnie - jak tłumaczyło SdN "Wilk" - w jednym z miejscowych rezerwatów przyrody. Ekspertyza naukowców doprowadziła do odrzucenia wniosku kół łowieckich.

 

"W tym kontekście odnalezienie zastrzelonej samicy wilka wymaga szczególnej uwagi. Dlatego będziemy trzymać rękę na pulsie. Przesyłamy do Prokuratury Rejonowej w Grójcu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 35.1. Ustawy o ochronie zwierząt oraz uznaniu nas za pokrzywdzonego w tej sprawie" - poinformowali przedstawiciele organizacji.

 

Z danych, które zostały zgromadzone przez SdN "Wilk", wynika, że od początku 2020 r. w naszym kraju zabito bronią palną osiem wilków. W Polsce są to zwierzęta chronione.

 

Za ich zabicie grozi kara ograniczenia lub pozbawienia wolności.

ms/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie