Aplikacja zastąpi obostrzenia? Zaalarmuje po spotkaniu z chorym na Covid-19

Technologie
Aplikacja zastąpi obostrzenia? Zaalarmuje po spotkaniu z chorym na Covid-19
polsatnews.pl
Aplikacja ProteGO Safe od Ministerstwa Cyfryzacji już działa. Można wykonać w niej m.in. test oceny ryzyka i prowadzić "Dziennik Zdrowia"

- Zachęcam, by wszyscy zainstalowali aplikację ProteGO Safe, dzięki temu cała populacja osób żyjących w Polsce będzie mogła wiedzieć, że nie stykała się z nikim chorym - powiedział we wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że dzięki temu wszyscy będą mogli czuć się bezpieczniej.

ProteGO Safe to aplikacja stworzona pod nadzorem Ministerstwa Cyfryzacji. Nad jej powstaniem przez kilka miesięcy pracowali polscy programiści, używając technologii stworzonych m.in. przez firmy Google i Apple. Ma ona pomóc w wychodzeniu z najostrzejszych obostrzeń związanych z pandemią.

 

Aplikacja da znać, jeśli spotkałeś się z zakażonym

 

W aplikacji użytkownik dokonuje testu oceny ryzyka zakażenia koronawirusem, może także prowadzić "Dziennik Zdrowia", który ma pomóc w wykryciu niepokojących objawów. Ponadto ProteGO Safe może poprzez komunikować się z urządzeniami innych użytkowników przez Bluetooth.

 

ZOBACZ: Apple i Google mają już gotowe oprogramowanie do śledzenia Covid-19

 

"W momencie, kiedy któryś z użytkowników, z którego telefonem spotkał się Twój telefon, zachoruje - dostaniesz odpowiednią informację" - wyjaśnia Ministerstwo Cyfryzacji. To nowa funkcjonalność, którą użytkownicy mogą stosować od wtorku. Wcześniej ProteGO Safe służyło do monitorowania własnego stanu zdrowia. 


WIDEO: Ministrowie zdrowia i cyfryzacji o aplikacji ProteGO Safe

  

Szumowski: aplikacja nie ujawni danych osobowych

 

Minister zdrowia mówił, że rozwiązania technologiczne są w medycynie obecne od wielu lat i wspomagają wszystkich pracowników służby zdrowia w codziennej pracy. Aplikację ProteGO Safe ocenił jako kolejne takie ułatwienie. Przekonywał, że w walce z epidemią kluczowe jest "maksymalnie szybkie stwierdzenie, kto jest chory, maksymalnie szybkie stwierdzenie, z kim mógł mieć kontakt oraz o odizolowanie tych osób".

 

- To nowe narzędzie pomoże przypomnieć potencjalnym pacjentom, z kim kontaktowali się w ciągu ostatnich dwóch tygodni, gdy mogli zarażać - powiedział Szumowski.

 

Dodał, że dystansowanie nie zawsze jest takie, jak byśmy chcieli. Czasem też trudno pamiętać, z kim się widziało dwa tygodnie wcześniej.

 

ZOBACZ: Aplikacja do śledzenia kontaktów. UE określiła wymagania

 

- I tu przychodzi nam z pomocą nowoczesna technologia, która może nam podpowiedzieć te kontakty, które mogliśmy zarazić i odwrotnie - powie nam, czy spotkaliśmy kogoś, kto mógł zarazić nas - mówił Szumowski. Zapewnił, że aplikacja nie będzie ujawniała danych tych napotkanych osób.

 

Szumowski chce, by aplikację mieli wszyscy

 

- To rozwiązanie jest wprowadzane w Europie, ale Polska jest jednym z liderów tego, że jest to całkowicie anonimowe. Nikt nie ma dostępu do tych naszych danych. Wszyscy będziemy mogli czuć się bezpieczniej, bo jeżeli nie dostaniemy powiadomienia, to znaczy że nikogo (zakażonego) nie spotkaliśmy - przekonywał Szumowski.

 

Zachęcił również, aby taką aplikację zainstalowali wszyscy. Wtedy - jego zdaniem - "cała populacja osób żyjących w Polsce będzie mogła wiedzieć, że nie stykała się z nikim chorym".

 

Wytyczne co do tworzenia takich aplikacji wydała m.in. Komisja Europejska, wskazując, że aplikacje powinny być instalowane dobrowolnie, a gdy tylko przestaną być niezbędne, powinny być dezaktywowane. Komisja Europejska zarekomendowała wykorzystanie technologii zbliżeniowej Bluetooth, czyli standardu bezprzewodowej komunikacji krótkiego zasięgu, dzięki któremu jedno urządzenie "widzi" inne będące w pobliżu.

wka/hlk/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie