Polka poszła na zakupy i zniknęła. W Norwegii prawdopodobnie znaleziono jej szczątki

Świat
Polka poszła na zakupy i zniknęła. W Norwegii prawdopodobnie znaleziono jej szczątki
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Flickr/News Øresund - Johan Wessman
Burmistrz Ørsta: - To smutne, że znaleźli szczątki Herner, ale jednocześnie lepiej wiedzieć, niż żyć w niepewności 

25-letnia Maja Herner zniknęła bez śladu 21 listopada 2018 roku. W poniedziałek norweska policja poinformowała, że w górzystym terenie odnaleziono szczątki kobiety. Odnaleziony został but z fragmentem kości, który najprawdopodobniej należał do zaginionej Polki. - Mamy szczerą nadzieję, że to Maja - mówią członkowie ekip poszukiwawczych.

Zgłoszenie o znalezieniu ludzkich szczątków w Nivane w pobliżu Ørsta (na północ od Bergen) policja otrzymała już w piątek. Funkcjonariusze od razu mieli podejrzenia, że mogą to być fragmenty ciała zaginionej ponad półtora roku temu Polki. W poniedziałek norweska policja wydała oficjalny komunikat w tej sprawie. 

 

ZOBACZ: Zaginieni nastolatkowie z Rewala. Po 21 latach znaleziono sweter i kości

 

Śledczy przyznają, że odnaleziono szczątki młodej kobiety, dodając, że w regionie nie zanotowano wcześniej żadnej innej zaginionej osoby, przez co policjanci łączą odkrycie z 25-latką, z którą nie było kontaktu od listopada 2018 r. Podkreślono jednak, że nie ma pewności, że odnalezione szczątki faktycznie należą do Mai Herner. 

 

Policja: możliwe, że znaleziono szczątki pani Herner

 

"Szczątki należy najpierw poddać badaniom kryminalistycznym. Ale możliwe, że znaleziono szczątki pani Herner" - informuje policja w komunikacie. W sobotę trwały poszukiwania innych fragmentów ciała, ale utrudniały je pogoda i śnieg zalegający w górzystym terenie. Akcję, w której uczestniczyło 10 zastępów Czerwonego Krzyża oraz psy tropiące, przerwano więc na co najmniej kilka dni.    

 

Prokurator Yngve Skovly przyznał w rozmowie z telewizją TV2, że odnaleziony but jest podobny do trzewików, które nosiła Maja Herner, gdy zaginęła.

 

25-letnia Polka zniknęła bez śladu 21 listopada 2018 roku. Wtedy to widziano ją ostatni raz na zakupach w supermarkecie w Ørsta, dokąd przeprowadziła się tydzień wcześniej, aby rozpocząć pracę. Kobieta miała w tym dniu w planach spacer w góry, a od wyjścia z supermarketu kontakt z nią się urwał. Jej samochód stał zaparkowany w pobliżu popularnego szlaku turystycznego prowadzącego na szczyt Saudehornet (1303 m n.p.m.). W pobliżu tego miejsca ostatni raz logował się również telefon zaginionej.

 

Nie natrafiono na żaden ślad 

 

Nie natrafiono na żaden ślad 25-latki, choć policja poddała analizie 2600 zdjęć satelitarnych, a także tych, które nadesłali turyści wędrujący po szlakach w Ørsta. Nic nie dały również poszukiwania przy pomocy dronów.

 

ZOBACZ: Przełom w sprawie Madeleine McCann? Policja ma nowego podejrzanego

 

Kiedy tylko umożliwią na to warunki pogodowe, policja planuje przeszukać nie tylko miejsce, w którym znaleziono but z fragmentem kości, ale również inne rejony.

 

Śledczy podejrzewają bowiem, że śmierć kobiety nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a ciało mogła porwać lawina lub zwierzęta. 

 

"Mamy szczerą nadzieję, że to Maja" 

 

- Mamy szczerą nadzieję, że to Maja. Będzie to wielka ulga zarówno dla krewnych, jak i dla nas, jeśli w końcu uda się ją znaleźć - powiedziała w rozmowie z NRK Merete Flø, liderka Korpusu Pomocy Czerwonemu Krzyżowi w Ørsta. 

 

Podobnego zdania jest burmistrz Ørsta Stein Aam. - To będzie wielka ulga dla ludzi tutaj i dla mnie. To była trudna sprawa, a kiedy nie było wiadomo, co się stało, pojawiały się plotki i spekulacje. To smutne, że znaleźli szczątki Herner, ale jednocześnie lepiej wiedzieć, niż żyć w niepewności - powiedział Aam.

grz/hlk/ NRK, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie