"Zielony śnieg" na Antarktydzie. Brytyjscy naukowcy poznali przyczynę tego zjawiska

Świat
"Zielony śnieg" na Antarktydzie. Brytyjscy naukowcy poznali przyczynę tego zjawiska
Autor zdjęcia: Pixabay/Twitter Cambridge University
"Zielony śnieg" na Antarktydzie to efekt rosnących tam glonów

"Zielony śnieg" na Antarktydzie to efekt rosnących tam glonów. Naukowcy University of Cambridge oraz British Antarctic Survery zapowiadają, że w przyszłości będzie coraz więcej miejsc, w których biel zostanie tam opanowana przez "zielone plamy". Wszystko za sprawą zmian klimatycznych. Informują o nich w czasopiśmie "Nature Communications".

Glony pokrywają śnieg głównie na wybrzeżu, w pobliżu kolonii pingwinów oraz w miejscach lęgowych innych ptaków. Obecność roślin nie jest tam przypadkowa. Odchody zwierząt służą za nawóz, przyspieszając ich wzrost.

 

Rozmiar pojedynczych glonów jest mikroskopijny. Dopiero, kiedy występują w dużych ilościach, mają zdolność do tego, by zabarwić śnieżny krajobraz. Jednak zdaniem naukowców ocieplenie rozszerza tereny ich występowania. Co więcej, zauważono, że glony łączą się z niewielkimi zarodnikami grzybów i bakteriami.

 

 

"To może potencjalnie tworzyć nowe siedliska, w pewnym momencie byłby to początek nowego ekosystemu" - mówił "The Guardian" Matt Davey z University of Cambridge.

 

 

Zjawisko widoczne z kosmosu

 

"Zidentyfikowaliśmy 1679 pojedynczych dywanów z zielonymi algami na powierzchni śniegu, które razem zajmowały obszar 1,9 km kwadratowych" - zaznaczył Matt Davey.

 

Zdaniem "The Guardian", obszar ten jest w stanie pochłonąć 479 ton CO2 rocznie - tyle, ile emituje 875 tys. podróży samochodowych w Wielkiej Brytanii.

 

"Zielony śnieg" można dostrzec nawet z kosmosu. Zespół brytyjskich naukowców miał dostęp do badań naziemnych oraz nagrań satelitarnych Sentinel-2 autorstwa Europejskiej Agencji Kosmicznej. Materiał pochodził z okresu między 2017 a 2019 rokiem. Obszar analizy Brytyjczyków objął m.in. Półwysep Antarktyczny, a także wyspy Króla Jerzego.

 

Mapa zmian klimatu

 

"To znaczący postęp zrozumieniu życia lądowego na Antarktydzie i tego, w jaki sposób może się ono zmienić w nadchodzących latach, kiedy klimat się ociepli" - podkreślił Matt Davey.

 

ZOBACZ: "Susza to nie tylko efekt klimatu, ale także zaniedbań. Rząd robi za mało"

 

"Śnieżne glony są kluczowym składnikiem zdolności kontynentu do zdobywania dwutlenku węgla z atmosfery w procesie fotosyntezy" - zaznaczył naukowiec z University of Cambridge.

 

Celem działań zespołu brytyjskich naukowców ma być przedstawienie mapy, która pokaże jak śnieżna pokrywa Antarktydy, przechodzi zmiany na skutek ocieplania klimatu.

ms/ac/ n-tv.de, rnd.de, theguardian.com
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie