Maseczka zabija wirusy. Opracowali ją polscy naukowcy
Opracowana przez polskich naukowców maseczka ma dać nam wolność. Zgodnie z deklaracjami jej twórców, specjalna powłoka ma zabijać wirusy, bakterie, a także grzyby, pleśnie i dezaktywować pyły oraz zanieczyszczenia. Ponadto można ją dotykać bez ryzyka zakażenia, a prać wystarczy raz w tygodniu. Powłoka ma działać do 15 tygodni.
- Powoduje uszkadzanie wirusów, białka i bakterii, poprzez co stają się nieaktywne, nie będą w stanie już zarażać - wyjaśnił nanotechnolog Norbert Duczmal.
WIDEO: materiał "Wydarzeń" o odkryciu polskich naukowców
Technologia nano jest od lat wykorzystywana w medycynie, m.in. do produkcji leków. - Poszczególne substancje są znane, natomiast połączenie ich w całość dało taką bardzo aktywną ochronę - dodaje Duczmal.
Naukowcy wymieszali cząsteczki nanosrebra, tlenków cynku i tytanu. Efekty są zaskakujące. Wirusy trafiające na powłokę stają się nieaktywne, nie mogą też się namnażać.
Maseczka posiada certyfikat skuteczności
Maseczka uzyskała certyfikat potwierdzający skuteczność. Wynika z niego, że "badania wykorzystujące reakcję enzymatyczną pozwalające na ocenę zdolności powierzchni do niszczenia drobnoustrojów potwierdziły, że powłoka skutecznie inaktywuje drobnoustroje w świetle sztucznym i słonecznym".
Naukowcy zbierają pieniądze na jej masową produkcje.
Polski test na koronawirusa
To nie jedyna działalność polskich naukowców w ramach walki z epidemią. Pracownicy poznańskiego Instytutu Chemii Bioorganicznej (IChB) opracowali test na obecność koronawirusa. Informował o tym dyrektor placówki, prof. dr hab. Marek Figlerowicz.
ZOBACZ: Polskie testy na koronawirusa. 10 tys. sztuk w przyszłym tygodniu
Dyrektor IChB PAN przekazał w czasie konferencji prasowej, że poznańscy naukowcy chcą stworzyć w sumie trzy generacje testu na koronawirusa.
- Pierwszy test, który jest odpowiedzią na najbardziej podstawowe zagrożenie, czyli gdyby w Polsce miał się rozwijać wariant włoski - wyjaśnił. Pod koniec kwietnia przekazał, że wyprodukowanie pierwszych 100 tys. testów na koronawirusa potrwa przynajmniej miesiąc.
200 000 testów na koronawirusa podarowane Polakom przez Zygmunta Solorza i Grupę Polsat
Jak informowaliśmy kilka dni temu, Zygmunt Solorz i Grupa Polsat kupili za ponad 16 milionów złotych 200 tysięcy testów na koronawirusa wraz z niezbędną aparaturą laboratoryjną. Testy zostaną podarowane Polakom i przekazane Ministerstwu Zdrowia w celu zwiększenia możliwości testowania, identyfikowania i izolacji zakażonych, jako kluczowych elementów do walki z epidemią w Polsce.