Sośnierz: gdybyśmy wdrożyli mój plan, to już wyszlibyśmy z ograniczeń

Polska
Sośnierz: gdybyśmy wdrożyli mój plan, to już wyszlibyśmy z ograniczeń
Facebook/Andrzej Sośnierz
Andrzej Sośnierz (Porozumienie, klub PiS) gościem Tomasza Machały w piątkowym "Graffiti"

- Gdy było niewielu chorych, nałożyliśmy drakońskie ograniczenia w kontaktach, a gdy jest wielu dopuszczamy Polaków do pracy - tak rządową strategię walki z koronawirusem ocenił w "Graffiti" Andrzej Sośnierz, poseł Porozumienia, były prezes NFZ. Dodał, że gdyby wprowadzono jego plan, wówczas "wyszlibyśmy już z ograniczeń narzuconych Polakom".

Sośnierz jest autorem strategii "Bezpieczny Obywatel" oraz tzw. planu Sośnierza, zakładającego m.in. masowe testowanie Polaków na obecność koronawirusa.

 

- Cały mój plan, który od wielu tygodni przedstawiam, miał na celu to byśmy jak najszybciej wyszli z kwarantanny i rozpoczęli normalną pracę. On przewidywał, że potrzeba na to około 40 dni. Gdybyśmy wdrożyli go 6 tygodni temu, to już wyszlibyśmy z ograniczeń - tłumaczył w rozmowie z Tomaszem Machałą. 

 

ZOBACZ: "Przez dwa miesiące nie zorganizowaliśmy dobrego systemu zbierania próbek i wykonywania testów"

 

Jak przypomniał, w jego planie chodzi o to, by narzucić ograniczenia nie całemu krajowi, lecz zakażonym, to ich "należało nauczyć się dobrze identyfikować i ich oddzielić, a społeczeństwo wypuścić".

 

- Mówię o 40 dniach, bo to potwierdziło się w kilku innych krajach, np. w Australii. Oni już wyszli z koronawirusa - tłumaczył. 

 

W jego ocenie "ludzie tracą zaufanie do państwa, nie rozumieją np. dlaczego teraz uczniów transgranicznych się wypuszcza (pozwala przekraczać granicę bez obowiązkowej kwarantanny - red.), a służbę medyczną już nie. To trzeba im tłumaczyć. Podobnie było w przypadku zakazu wchodzenia do lasów".

 

Wideo: "Była oferta na milion testów, można było odmrażać gospodarkę"

  

 

W jego ocenie liczba 14-16 tysięcy testów wykonywanych w ciągu dnia w Polsce jest nieodpowiednia. - Były i są oferty dla Polski kupna urządzeń i testów w odpowiedniej ilości. Teraz dowiaduję się, że takie testy kupił Polsat. Pamiętam, że była oferta na milion testów. Już nasze laboratoria miałyby wydolność przeprowadzania 50-60 tys. testów dziennie, tyle potrzeba, by rozmrażać gospodarkę - powiedział.   

 

ZOBACZ: 200 000 testów na koronawirusa podarowane Polakom przez Zygmunta Solorza i Grupę Polsat

 

Poprzednie odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj

wka/ml/ polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie