Igrzyska olimpijskie mogą zostać zupełnie odwołane. Komitet stawia warunek

Świat
Igrzyska olimpijskie mogą zostać zupełnie odwołane. Komitet stawia warunek
pixabay/Free-Photos
Komitet organizacyjny mówi, że trzeba poczekać na szczepionkę. MKOL się nie zgadza

Przewodniczący komitetu organizacyjnego igrzysk w Tokio Yoshiro Mori przyznał, że jeżeli nie będzie można przeprowadzić olimpijskich zmagań w 2021 roku, to zostaną one całkowicie odwołane. Jego zdaniem, niemożliwe jest przełożenie imprezy po raz kolejny.

Z powodu pandemii koronawirusa zmagania olimpijskie w Tokio zostały w marcu przeniesione niemal równo o rok, na okres od 23 lipca do 8 sierpnia 2021 roku.

 

ZOBACZ: Igrzyska w Tokio przesunięte na rok 2022? "Musimy przemyśleć różne opcje"

 

Niektórzy eksperci z zakresu medycyny uważają, że nawet w 2021 roku trudno będzie przeprowadzić igrzyska, jeżeli do tego czasu nie zostanie wynaleziona szczepionka przeciwko koronawirusowi.

 

Organizatorzy kontra "niewidzialny wróg"

 

Biorąc pod uwagę te obawy, a także wciąż trudną sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się wirusa, pojawiają się pytania, czy największa sportowa impreza na świecie znów zostanie przełożona - np. na 2022 rok.

 

- Nie. W takim przypadku igrzyska olimpijskie zostaną anulowane - zaznaczył Mori w wywiadzie dla japońskiego dziennika "Nikkan Sports". Ocenił, że aktualnie komitet mierzy się z "niewidzialnym wrogiem".

 

ZOBACZ: Jest nowy termin igrzysk w Tokio

 

Szef komitetu igrzysk wierzy jednak, że uda się zorganizować zawody w przyszłym roku.

 

- Przełożyliśmy igrzyska do następnego lata, na okres po tym, jak wygramy bitwę. Olimpiada byłaby o wiele cenniejsza niż jakakolwiek inna w przeszłości, gdybyśmy mogli ją zorganizować po wygraniu tej bitwy. Musimy w to wierzyć, w przeciwnym razie nasza ciężka praca i wysiłki nie zostaną wynagrodzone - stwierdził.

 

Przełożenie igrzysk o rok oznacza wzrost kosztów. Organizatorzy szukają więc oszczędności, co - jak przyznał Mori - może dotyczyć ceremonii zamknięcia olimpiady i otwarcia paraolimpiady.

 

"Nie zależy to od szczepionki"

 

- To tylko opinia. Ale zgodnie z zaleceniami WHO powinniśmy przygotowywać się zgodnie z planem na igrzyska i to właśnie robimy, nie zależy to od szczepionki - tak słowa Noriego skomentował członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego John Coates.

 

W rozmowie z Australian Associated Press przyznał, że "dobrze byłoby mieć szczepionkę", ale najważniejsze są instrukcje od najważniejszych instytucji medycznych.

 

- Będziemy opierać się - tak jak powinniśmy - na WHO i władzach odpowiedzialnych za zdrowie w Japonii, bo w tym wszystkim zdrowie i bezpieczeństwo sportowców i innych uczestników igrzysk jest priorytetem - zapewnił Australijczyk.

 

Lekarze i eksperci, że opracowanie szczepionki może zająć nawet do 18 miesięcy - pod warunkiem, że w międzyczasie koronawirus nie zacznie mutować w niekontrolowany sposób.

 

W Japonii potwierdzono dotychczas ok. 13 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem, a zmarło prawie 400 osób.

bas/hlk/ polsantews.pl, Business-Standard, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie