Wyciek danych z Krajowej Szkoły Sądownictwa. Zatrzymano podejrzanego

Polska
Wyciek danych z Krajowej Szkoły Sądownictwa. Zatrzymano podejrzanego
pixabay/ zdjęcie ilustracyjne
Podejrzany to to Krzysztof J., pracownik spółki zewnętrznej zarządzającej serwerami

Zatrzymano podejrzanego o spowodowanie wycieku danych z Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury; to Krzysztof J., pracownik spółki zewnętrznej zarządzającej serwerami - poinformowała w środę rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Jak zapewniła prok. Bialik, Krzysztof J. usłyszy zarzut udostępnienia danych umożliwiających nieuprawniony dostęp do informacji przechowywanych w systemie informatycznym KSSiP. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie wyklucza też kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

 

Śledczy ustalili, że Krzysztof J. w trakcie testowego migrowania danych szkoły na nową platformę utworzył katalog, do którego przeniósł dane osobowe pracowników wymiaru sprawiedliwości, zapisane w systemie informatycznym KSSiP. Chodzi o imiona, nazwiska, adresu mailowe i numery telefonów, które pracownicy przekazywali KSSiP w celu uzyskania dostępu do internetowej platformy szkoleniowej prowadzonej przez uczelnię.

 

"Pliki pobrały dotychczas nieustalone osoby"

 

Z informacji przekazanej przez śledczych wynika, że Krzysztof J. nadał następnie katalogowi uprawnienia publiczne, tym samym umożliwił pobranie danych z katalogu dowolnej osobie, mającej dostęp do internetu. - Pliki te zostały pobrane przez dotychczas nieustalone osoby i zamieszczone w serwisach internetowych umożliwiających przechowywanie danych - przekazała prok. Bialik.

 

ZOBACZ: Wyciek danych sędziów i prokuratorów. RPO pisze do Prokuratora Krajowego

 

O sprawie poinformowała w ubiegłym tygodniu m.in. "Gazeta Wyborcza". Jak podał dziennik, do internetu wyciekły dane tysięcy sędziów i prokuratorów, które miała w swoich zasobach Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie. W sieci pojawiły się prywatne adresy mailowe, adresy zamieszkania, numery telefonów, a także hasła logowania. Śledztwo w tej sprawie prowadzi lubelska prokuratura regionalna.

 

Dyrektor szkoły Małgorzata Manowska oświadczyła wówczas, że w zakresie usług informatycznych, KSSiP korzysta z obsługi profesjonalnych podmiotów zewnętrznych. - Prawdopodobne jest, że do wycieku danych osobowych doszło na skutek zaniedbania jednej z tych firm - mówiła wtedy Manowska.

 

Zawiadomienie do prokuratury złożono 7 kwietnia

 

Dodała też, że szkoła - jako podmiot pokrzywdzony - już 7 kwietnia br. złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie. - Z poczynionych na dzień dzisiejszy ustaleń, brak jest danych pozwalających na jednoznaczne stwierdzenie, że przedmiotem nieuprawnionego ujawnienia były również numery PESEL - podkreślała.

 

ZOBACZ: Wyciek danych ponad 45 tys. płatników z ZUS. Prokuratura oskarża

 

Z kolei w minioną środę zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów Przemysław Radzik poinformował, że w związku z wyciekiem tych danych podjął czynności wyjaśniające w sprawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przewinienia dyscyplinarnego polegającego na niedopełnieniu obowiązków służbowych przez sędziów wykonujących obowiązki służbowe w KSSiP.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie