Szybkie testy na koronawirusa. "Pierwsze próby wypadają dobrze"

Polska
Szybkie testy na koronawirusa. "Pierwsze próby wypadają dobrze"
PAP/Jakub Kaczmarczyk/ Zdj. ilustracyjne
Rzecznik MZ zapowiada, że testy mogą wejść do użytku w tym tygodniu

Pierwsze próby tzw. szybkich testów na koronawirusa sprowadzonych z Korei Południowej wypadają dobrze - poinformował w poniedziałek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. W tym tygodniu testy mają wejść do użytku. Rzecznik mówił też o planach ograniczenia pracy personelu medycznego w kilku miejscach.

W poniedziałek rano minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że jego resort pracuje nad regulacjami prawnymi, które ograniczyłyby pracę personelu medycznego w wielu miejscach. Wyjaśnił, że zakaz ma dotyczyć głównie szpitali zakaźnych i że w zamian będzie przysługiwał dodatek w wysokości co najmniej 50 proc. pensji.

 

ZOBACZ: Zakaz pracy medyków w wielu miejscach. Ministerstwo przygotowuje przepisy

 

W Polsat News rzecznik MZ doprecyzował, że resort pracuje nad rozwiązaniem, zgodnie z którym po decyzji dyrektora placówki pracownik będzie musiał świadczyć pracę w jednym miejscu. - W zamian za to będzie przysługiwała mu gratyfikacja finansowa w postaci utraconych dochodów, które mógł uzyskać w innym miejscu - tłumaczył Andrusiewicz.

 

Na pytanie, czy takie ograniczenia nie wpłyną na brak personelu medycznego w innych placówkach, rzecznik resortu odpowiedział, że priorytetem jest obecnie ograniczenie możliwości zakażania się.

 

- Jak widzimy, chociażby po domach pomocy społecznej czy ogniskach choroby w szpitalach, czasem zdarza się, że kadra medyczna czy opiekunowie w DPS-ach mogą przenosić zakażenie, pracując w kilku placówkach - wskazał.

 

"Jesteśmy dobrej myśli"

 

Pytany o sprowadzone z Korei Południowej szybkie testy na obecność koronawirusa rzecznik MZ poinformował, że przechodzą proces walidacji w Państwowym Zakładzie Higieny. - Sprawdzamy wiarygodność wyników i czułość tych testów. Pierwsze próby wypadają dobrze, więc jesteśmy dobrej myśli. W tym tygodniu powinny wejść do użytku i być ukierunkowane właśnie m.in. na personel medyczny, a także na badanie personelu domów pomocy społecznej. Są to szybkie testy, które pozwolą szybko przebadać choćby służby medyczne - podkreślił.

 

- Jeżeli skuteczność kupionych testów antygenowych będzie wysoka, to w najbliższym czasie do Polski dotrze ponad 100 tys. kolejnych takich testów – mówił Andrusiewicz na konferencji prasowej.

 

- Analizatory do tych testów, czyli urządzenia, w których dokonuje się pomiaru i odbiera się wynik, to są niewielkie urządzenia, które będzie można przekazać chociażby na szpitalne oddziały ratunkowe, do izb przyjęć, można będzie przeprowadzić test nawet z samochodu gdzieś w domu pomocy społecznej. To są te testy, które skierujemy na pierwszy front walki, czyli tam, gdzie one są najpilniej potrzebne, m.in. do jednoimiennych szpitali, oddziałów zakaźnych, gdzie służba medyczna po kontakcie będzie mogła być szybko diagnozowana - powiedział.

 

WIDEO: zobacz konferencję rzecznika MZ

 

  

W Polsat News rzecznik odpowiadał również na pytania widzów, m.in. o to, czy cmentarze są otwarte, czy zamknięte. - Do tej pory - tak jak i obecnie - to zarządca decydował, czy cmentarz jest zamknięty, czy otwarty. Nie było odgórnego rozporządzenia mówiącego, że cmentarze są zamknięte - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Koronawirus nie blokuje od dziś wejścia do lasu. Jest inny problem

 

Na pytanie, czy można bez ograniczeń korzystać z myjni, stwierdził, że "na razie by się z tym wstrzymał". - Raczej mówimy o wyjściach z domu, rekreacyjno-prozdrowotnych, a nie o wyjściach, które możemy ograniczyć - stwierdził.

 

Zaznaczył również, że astmatycy, osoby chore i z utrudnionym oddychaniem są zwolnieni z obowiązku zakrywania ust i nosa.

prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie