Rosyjscy oligarchowie wykupują respiratory. Urządzają w domach prowizoryczne kliniki

Świat
Rosyjscy oligarchowie wykupują respiratory. Urządzają w domach prowizoryczne kliniki
PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Liczba przypadków zakażenia koronawirusem w Rosji wzrosła w sobotę do 306

Rosyjscy oligarchowie w obawie przed koronawirusem zaczęli zaopatrywać się w respiratory - podał w weekend anglojęzyczny magazyn "The Moscow Times". Statystycznie szpitale w Rosji mają 29 respiratorów na 100 tys. mieszkańców; na prowincji ich brakuje.

Dziennikarze "The Moscow Times" (MT) rozmawiali z osobą z jednej z najbogatszych rodzin w Rosji, posiadającej nieruchomości w Londynie i na południu Francji. Rozmówca "MT" powiedział, że jego rodzina kupiła jeden respirator i chce kupić jeszcze dwa, ale ponieważ jest duży popyt, są na liście oczekujących.

 

25 proc. wszystkich respiratorów jest w Moskwie i Petersburgu

 

Rosja ze średnią ilością respiratorów w szpitalach wydaje się być w lepszej sytuacji niż na przykład Włochy, gdzie przypadało około ośmiu respiratorów na 100 tys. mieszkańców. Jednak aż 25 proc. wszystkich aparatów znajduje się w szpitalach w Moskwie i Petersburgu. W placówkach na prowincji na 100 tys. mieszkańców przypada średnio tylko sześć respiratorów; wiele z nich jest starych i złej jakości - pisze "The Moscow Times". Co prawda, niektóre regiony otrzymały niedawno pieniądze od państwa na kupno aparatów. Tak stało się na przykład w Tomsku na Syberii - podkreśla gazeta.

 

ZOBACZ: Komendant główny PSP zadeklarował przekazanie respiratorów szpitalom

 

Przedstawiciele firm sprzedających respiratory powiedzieli dziennikarzom, że pozbyli się już całego towaru z magazynów. Respiratory nie są produkowane w Rosji, a sprowadzane głównie z Chin, Włoch i Niemiec. Jednak te dwa ostatnie kraje zabroniły ostatnio ich sprzedaży za granicę.

 

"The Moscow Times" rozmawiał z trzema rosyjskimi bogaczami, którzy próbują teraz kupić respiratory. - Wielu moich przyjaciół stara się teraz je dostać i kupi je, w momencie, gdy tylko się pojawią - powiedział jeden z nich.

 

Urządzają w domach prowizoryczne kliniki

 

Jedna z firm medycznych z Moskwy, która w ostatnich tygodniach dostała mnóstwo zapytań, zapewniła dziennikarzy, że nie sprzedaje aparatów osobom prywatnym. Jednak spośród pozostałych firm większość nie ma tego rodzaju ograniczeń. Koszt jednego respiratora to ok. 22,5 tys. USD.

 

ZOBACZ: "Przekażmy dietę na zakup respiratora". Tomasz Zimoch apeluje do parlamentarzystów

 

Bogacze urządzają w domach prowizoryczne kliniki, chcąc zapewnić sobie lepszą opiekę, niż otrzymaliby w publicznej służbie zdrowia. Wykupywanie i gromadzenie przez nich respiratorów może mieć poważne konsekwencje dla Rosji w jej przyszłej walce z koronawirusem - ocenia "The Moscow Times".

 

Liczba przypadków zakażenia koronawirusem w Rosji wzrosła w sobotę do 306. To 53 nowe zakażenia wykryte w ciągu doby. Jak poinformował sztab powołany przez rosyjskie władze, wszyscy chorzy odwiedzali w ostatnich dwóch tygodniach kraje, gdzie trwa epidemia.

 

Nowe przypadki zarejestrowano w 18 regionach Federacji Rosyjskiej. Najwięcej - 17 - w obwodzie moskiewskim, natomiast 6 w Moskwie. Sztab zapewnił, że ustalono osoby, które kontaktowały się z chorymi i będą one objęte obserwacją medyczną. Pod taką obserwacją w całej Rosji przebywa 136 tysięcy osób.

bia/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie