Zorganizował "stypę" po psie. Podczas imprezy postrzelił kobietę
40 tys. zł poręczenia majątkowego zastosowała myślenicka prokuratura wobec mężczyzny, który w czasie "stypy" po psie miał ranić kobietę strzałem z broni myśliwskiej.
Według informacji przekazanych w czwartek przez rzecznika prasowego krakowskiej prokuratury okręgowej Janusza Hnatkę, do zdarzenia doszło w Krzyszkowicach (Małopolskie) 12 marca.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Józef B. przyznał się do winy.
Według relacji, które przedstawił prokuraturze, w miejscu zamieszkania zorganizował "stypę" po psie. Razem ze znajomymi pili alkohol.
ZOBACZ: Dramat w domku myśliwskim. Nie żyje postrzelona kobieta
Rano tego samego dnia mężczyzna wyjął z szafy pancernej broń, ponieważ miał trenować strzelanie do lotek. Nie odłożył broni do szafy tylko oparł ją o jej bok.
Obrażenia zagrażające życiu
W trakcie trwania imprezy chciał schować broń do szafy, wziął ją do ręki i poszedł do salonu, gdzie siedzieli goście.
W pewnym momencie broń wypaliła. W wyniku wystrzału ranna została kobieta - doznała obrażeń lewego barku, zagrażających życiu.
ZOBACZ: Mąż postrzelił żonę z kuszy domowej roboty, bo był niezadowolony z małżeństwa
- Trwają czynności mające na celu szczegółowe odtworzenie przebiegu zdarzeń – zaznaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz uwzględniając okoliczności jego popełnienia prokuratura zastosowała wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 40 tys. zł.