W więzieniu był 18 razy. Wyszedł i podpalił śmietniki

Polska
W więzieniu był 18 razy. Wyszedł i podpalił śmietniki
Policja Warszawa Wola
Według informacji śledczych, zatrzymany mężczyzna przebywał w zakładzie karnym łącznie 18 razy

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie czterech kontenerów z odpadami. 40-latek w grudniu opuścił więzienie, gdzie przebywał już kilkanaście razy – powiedziała w czwartek rzeczniczka wolskiej policji kom. Marta Sulowska.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. - Policjanci z wolskiej komendy otrzymali zgłoszenie w związku z pożarem kontenera z odpadami. Na miejsce przyjechała straż pożarna, która ugasiła pożar – podała komisarz Sulowska.

 

Pożar śmietników

 

- Dosłownie kilka minut później funkcjonariusze otrzymali zgłoszenia związane z pożarem kolejnych trzech altan śmietnikowych zlokalizowanych w bliskiej odległości. Straż pożarna ponownie ugasiła ogień, funkcjonariusze ustalali okoliczności w jakich doszło do pożarów – zaznaczyła policjantka.

 

ZOBACZ: Trzy pożary w godzinę. Policja szuka podpalacza

 

Jak poinformowała, policjanci zajmujący się tą sprawą przejrzeli między innymi monitoring, na którym widać było mężczyznę, który może mieć związek z podpaleniami. - Dobre rozpoznanie rejonu służbowego pozwoliło na dotarcie do podpalacza. 40-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy - dodała.

 

Opuścił więzienie w grudniu

 

Wskazała również, że w trakcie ustaleń okazało się, że 40-latek w grudniu ubiegłego roku opuścił więzienne mury, gdzie odbywał karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. Według informacji śledczych, zatrzymany mężczyzna przebywał w zakładzie karnym łącznie 18 razy. 40-latek skazywany był między innymi za liczne kradzieże oraz zakłócanie porządku.

 

ZOBACZ: Podolsztyńska wieś poluje na podpalacza. Instaluje monitoring i lepsze oświetlenie

 

- Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał cztery zarzuty uszkodzenia mienia. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów - podkreśliła.

 

Mężczyźnie za zarzucane mu czyny może grozić do pięciu lat więzienia. 

pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie