Pół tony nielegalnego suszu tytoniowego. Właściciel posesji miał też kuszę
527 kg suszu tytoniowego, blisko 9 kg gotowej krajanki oraz urządzenie służące do wstępnej obróbki tytoniu ujawnili funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. Poza odpowiedzialnością za unikanie opodatkowania, właściciel posesji będzie musiał wyjaśnić dlaczego posiadał kuszę bez wymaganej rejestracji i zezwolenia.
Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej we Włodawie przeszukali budynki gospodarcze znajdujące się na terenie prywatnej posesji. W ich wnętrzu ujawnili 527 kg suszu tytoniowego, blisko 9 kg gotowej krajanki oraz urządzenie służące do wstępnej obróbki tytoniu.
Tytoń o wartości ponad 370 tys. zł
Szacunkowa wartość ujawnionego tytoniu to ponad 370 tys. zł. Jak ustalili funkcjonariusze, tytoń pochodzący z upraw prowadzonych na terenie pow. włodawskiego, miał trafić do sprzedaży "na czarno".
ZOBACZ: Nielegalny tytoń odgarniali łopatami. Służba celna wolała użyć ciężarówek [WIDEO]
Właściciel posesji odpowie za nieujawnienie suszu tytoniowego podlegającego opodatkowaniu. Grozi mu za to kara grzywny, kara pozbawienia wolności lub obie te kary łącznie.
Dalsze czynności zostaną przekazane do prowadzenia funkcjonariuszom Krajowej Administracji Skarbowej. W sprawie wszczęto również postępowanie przygotowawcze dotyczące posiadania kuszy bez wymaganej jej rejestracji i zezwolenia. Zgodnie z ustawą o broni i amunicji, czyn ten usankcjonowany jest karą aresztu albo grzywny.
Czytaj więcej