MŚ w biathlonie. Policja przeszukała pokoje Rosjan, w tym złotego medalisty

Świat
MŚ w biathlonie. Policja przeszukała pokoje Rosjan, w tym złotego medalisty
PAP/EPA/ANDREA SOLERO
28-letni zawodnik już raz był zawieszony za stosowanie dopingu - wówczas było to EPO

W sobotę nad ranem włoska policja weszła do hotelu rosyjskich biathlonistów, którzy przebywają w Anterselvie na mistrzostwach świata. Przeszukano m.in. pokój złotego i brązowego medalisty tej imprezy Aleksandra Łoginowa. Pod znakiem zapytania stanął jego udział w sztafecie.

- Operacji tej zażądała prokuratura w Bolzano. Chodzi o domniemane przestępstwo stosowania lub podawania środków dopingujących - powiedział rzecznik włoskiej policji na pytanie francuskiej agencji AFP.

 

"Policja przyjechała o 5:50"


Do zdarzenia doszło przed szóstą rano. Prezydent rosyjskiej federacji biathlonowej Władimir Draczew przyznał agencji prasowej Interfax, że tym sportowcem był Łoginow, który w Anterselvie wywalczył już dwa medale - złoty w sprincie i brązowy w biegu na dochodzenie. 28-letni zawodnik już raz był zawieszony za stosowanie dopingu - wówczas było to EPO. Nie mógł startować w latach 2014-16.


- Policja przyjechała do naszego hotelu o 5:50, a operacja policji związana jest z faktem, że trener Aleksander Kasperowicz wykorzystał akredytację innej osoby. Funkcjonariusze przeszukiwali jego oraz Łoginowa rzeczy przez półtorej godziny i zabrali je ze sobą, w tym telefon komórkowy i laptop - powiedział Draczew.

 

ZOBACZ: Rozpoczyna się kadencja Witolda Bańki jako szefa Światowej Agencji Antydopingowej


Łoginow, któremu policja pozwoliła zostać w hotelu, dzieli pokój z Jewgienijem Garaniczewem.

 

"Nie oczekuję przeprosin, ale jestem wkurzony"


"Policja była zainteresowana wyłącznie moją osobą. I mam nadzieję, że ta sytuacja nie zostanie zamieciona pod dywan, a coś pozytywnego z tego wyniknie. Nie oczekuję żadnych oficjalnych przeprosin, ale jestem wkurzony" - przyznał cytowany przez "Russia Today" Łoginow.


Na razie nie wiadomo, czy wystąpi w sztafecie 4x7,5 km, która zaplanowana jest na godz. 14.45. A sam zawodnik od kilku miesięcy zapewnia, że jest "czysty".

 

ZOBACZ: Rosja wykluczona z letnich igrzysk olimpijskich w Tokio i zimowych w Pekinie


Światowa Federacja Biathlonu (IBU) nie wyda na razie komunikatu. Poinformowano jedynie, że wspiera działania policji i dopiero po ich zakończeniu obejmie stosowne stanowisko.

 

Rosyjskie ministerstwo sportu: obowiązuje domniemanie niewinności


Po stronie zawodnika stanęło na razie rosyjskie ministerstwo sportu. "Dopóki nie zostanie nic udowodnione, obowiązuje domniemanie niewinności. Nadal zamierzamy aktywnie działać na rzecz ochrony praw niewinnych sportowców, ale jednocześnie będziemy wspierać najsurowsze kary w udowodnionych przypadkach stosowania dopingu" - podkreślono w wydanym oświadczeniu.


Mistrzostwa świata w Anterselvie potrwają do niedzieli.

grz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie