Szef WHO: w sprawie koronawirusa każdy scenariusz jest możliwy

Świat
Szef WHO: w sprawie koronawirusa każdy scenariusz jest możliwy
PAP/EPA/SALVATORE DI NOLFI
Zaznaczył, że koronawirus Covid-19 wydaje się być mniej śmiertelny niż inne koronawirusy, w tym SARS i MARS.

- Każdy scenariusz jest możliwy - oświadczył w poniedziałek w Genewie dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Dodał, że najnowsze dane pozwalają lepiej zrozumieć, jak się rozwija epidemia koronawirusa. Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chinach kontynentalnych zwiększyła się w poniedziałek o 98 osób do 1886.

Tedros poinformował, że ostatnie dane z Chin pokazują spadek nowych przypadków zakażenia koronawirusem. - Ta tendencja musi być traktowana z wielką ostrożnością - podkreślił.

 

- Jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy zanotowany spadek zachorowań się utrzyma. (...) Trend może się zmienić, gdy wirus zaatakuje nowe regiony - powiedział podczas poniedziałkowego briefingu szef WHO.

 

ZOBACZ: Najwyższy alarm sanitarny we Włoszech. Powodem powrót chińskich imigrantów

 

Dzisiaj władze chińskie opublikowały szczegółowe dane dotyczące ponad 44 tys. potwierdzonych przypadków zakażenia nowym koronawirusem. Jak ocenił Tedros, dane te dają nam większą wiedzę na temat przedziałów wiekowych pośród zainfekowanych, przebiegu choroby oraz wskaźników śmiertelności i są bardzo ważne dla dalszych prac WHO. Zachęcił również wszystkie kraje do udostępniania i dzielenia się informacjami związanymi z wirusem.

 

Mniej śmiertelny niż inne koronawirusy

 

Szef WHO zaznaczył również, że koronawirus Covid-19 wydaje się być mniej śmiertelny niż inne koronawirusy, w tym SARS i MARS. - Ponad 80 proc. pacjentów łagodnie przechodzi chorobę i wyzdrowieje - zapewnił.

 

ZOBACZ: Koronawirus. Pierwszy przypadek śmiertelny w Europie

 

Tedros wyjaśnił, że nowe dane nie tłumaczą wszystkich wątpliwości związanych z chorobą, ale odpowiadają na kilka pytań. Podkreślił, że pracownicy WHO starają się ograniczyć rozmiary epidemii przygotowując personel medyczny, zabezpieczając produkcję i dystrybucję środków ochronnych oraz testów na obecność wirusa, doradzając rządom, jak koordynować badania i leczenie.

 

675 mln dolarów na walkę z wirusem. Nowy bilans ofiar

 

Dyrektor generalny organizacji ponownie wezwał do zebrania 675 mln dolarów na walkę z wirusem. - Jak powtarzam, mamy teraz szansę. Potrzebujemy teraz środków, by kraje były przygotowane (na walkę z wirusem - red.). Nie wiadomo, jak długo będziemy mieć tę szansę. Nie zaprzepaśćmy jej - zakończył swoje wystąpienie.

 

W całych Chinach kontynentalnych wykryto w poniedziałek 1886 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, co zwiększyło ich łączną liczbę do 72 436. Tamtejsza Narodowa Komisja Zdrowia uściśliła, że w większości są to przypadki lekkie.

 

ZOBACZ: Uwolnią ich z "pływającego więzienia". Tkwili w nim przez pół miesiąca

 

Władze chińskie, które próbując zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa odseparowały całą prowincję Hubei będącą epicentrum epidemii, oceniają, że sytuacja jednak powoli się poprawia. Wskazują one, że liczba nowych przypadków zakażeń poza prowincją zmniejsza się z dnia na dzień.

 

Obserwacją medyczna objętych jest w prowincji Hubei 71,6 tys. mieszkańców, którzy mieli bezpośredni kontakt z chorymi. Wyleczono 6639 osób.

msl/wka/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie