"Jest memogenna". Hofman o Kidawie-Błońskiej
- Kobiety są dobrymi kandydatkami, a ona jest przedstawicielką typowej polityczki, która jest miła, sympatyczna, spokojna, poda Grzesiowi kawę, Tomkowi zrobi herbatę, ale nie konsumuje trendu na kobiety. Jest jak Komorowski, wpadka za wpadką, jest "memogenna", a śmieszność potrafi zabić. To najgorsza broń w polityce - mówił w "Graffiti" były rzecznik PiS Adam Hofman o kandydatce PO na prezydenta.
- Dobrze, że mi pan powiedział, bo bym nie wiedział. PiS nie zapłaci za to, bo to nie jest coś co ma znaczenie dla wyborców, dla kampanii wyborczej. Komentatorzy, marketingowcy, stratedzy kampanii żyją w bańce - ocenił w "Graffiti" gość Tomasza Machały pytany o gest posłanki Joanny Lichockiej, która w trakcie czwartkowej debaty pokazała środkowy palec.
ZOBACZ: Środkowy palec posłanki PiS. Dziambor: twierdzi, że poprawiała sobie oko
Prowadzący zwrócił uwagę, że zdjęcia z ubiegłej nocy trafią wkrótce do spotów wyborczych w trakcie kampanii prezydenckiej. - Przy pierwszej kampanii jako 26-letni kandydat wyciąłem kadr Aleksandra Kwaśniewskiego, który środkowym palcem poprawiał okulary. Myślałem, że to było fajne i ważne, a to był najgorszy spot - mówił.
Wideo: zobaczymy czy PiS się będzie musiało dogadać z Konfederacją, czy będzie musiało sięgnąć po jakiś inny elektorat
"Mówi się o tym na mieście"
- Joasię Lichocką znam, ale ona nie jest taką ważną postacią, żeby to robiło trzęsienie ziemi. Ważne są odpowiedzi na takie pytanie czy Małgorzata Kidawa-Błońska nie zostanie zmieniona, czy ta kandydatka będzie kandydatką ostateczną. Mówi się o takiej możliwości na mieście. Słyszałem to od "poważnych wiewiórek" z tamtej strony - powiedział Hofman.
ZOBACZ: Kidawa-Błońska: wróciliśmy jako państwo, bo przetrwaliśmy jako naród
Wśród potencjalnych kandydatów wymieniał Arłukowicza i Trzaskowskiego. - O nich mówią poważni zawodnicy. Moim zdaniem to jednak za późno - dodał.
Poza możliwą roszadą na miejscu kandydata w wyborach prezydenckich Hofman wskazał, że decydujące może okazać się to "co stanie się pomiędzy pierwszą a drugą turą". - Zobaczymy czy PiS się będzie musiało dogadać z Konfederacją, czy będzie musiało sięgnąć po jakiś inny elektorat - zaznaczył.
"To najgorsza broń w polityce"
- Kobiety są dobrymi kandydatkami, ale ona jest przedstawicielką typowej polityczki, która jest raczej miła, sympatyczna, spokojna, zrobi Grzesiowi kawę, Tomkowi poda herbatę, ale nie konsumuje trendu na kobiety. Jest jak Komorowski, wpadka za wpadką, jest "memogenna", a śmieszność potrafi zabić. To najgorsza broń w polityce - ocenił były rzecznik PiS w Polsat News.
ZOBACZ: Waszczykowski: Tusk parł do brexitu
- Spór o sądownictwo interesuje tych, którzy oglądają "Koronę Królów". Śledzą kolejne odcinki. (...) To już nikogo nie zachwyca - ocenił Hofman. - Zmęczenie widzów, publiki politycznej jest duże - mówił o znaczeniu reformy sądów dla trwającej kampanii.
- Sprzeciw mobilizuje wyborców. Jak był Tusk, to łatwo było mobilizować przeciwko niemu, teraz nie ma ani Tuska, ani Schetyny. Po stronie obozu władzy jest dobrze zmobilizowana maszyna komunikacyjna. Ona nie wybacza błędów kontrkandydatom - dodał.
Tomasz Machała pytał jaką rolę może odegrać Szymon Hołownia w nadchodzących wyborach. - Osoby, która zgromadzi wyborców i przekaże ich kandydatowi opozycji. Nie sądzę, że za nic, ale jakie są jego realne cele polityczne to nie wiem - mówił Hofman.
Dotychczasowe odcinki "Graffiti" można obejrzeć w zakładce "Programy".
Czytaj więcej