CBA opublikowało materiały ze śledztwa dotyczącego "willi Kwaśniewskich"

Polska
CBA opublikowało materiały ze śledztwa dotyczącego "willi Kwaśniewskich"
Polsat News

Zapisy rozmów, nagrania, kserokopie umów, notatki - to materiały ze śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach, które opublikowało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jak wyjaśniono dotyczą one sprawy "uchylania się od opodatkowania". O ujawnienie materiałów wnioskował wcześniej Mariusz Kamiński.

CBA opublikowało cztery pliki liczące blisko 400 stron, w tym raport dotyczący śledztwa mający 78 stron oraz kilka plików z nagraniami mp3.

 

Udostępnione materiały to cztery pliki w formacie pdf. Pierwszy zawiera raport dotyczący śledztwa sygn. akt RP I Ds. 42.2016 z m.in. kalendarium zdarzeń, analizą wykazów połączeń, faktycznym władztwem nad nieruchomością i sposobem jej zarządzania oraz negocjacjami w sprawie sprzedaży nieruchomości.

 

"Majątek Kwaśniewskich niewspółmierny do osiąganych legalnie dochodów"

 

"W dniu 8 marca 2007 r. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zabezpieczyła płytę CD-R z zarejestrowanym przebiegiem rozmowy z dnia 14 września 2006 r. pomiędzy byłym premierem RP Józefem Oleksym, prezesem Bartimpexu Aleksandrem Gudzowatym oraz byłym posłem Janem Bisztygą. W trakcie rozmowy Józef Oleksy stwierdził, że majątek Aleksandra Kwaśniewskiego i Jolanty Kwaśniewskiej jest niewspółmierny do osiąganych legalnie dochodów i w znacznej części pochodzi z nieujawnionych źródeł. Z wypowiedzi Józefa Oleksego wynikało, że Aleksander Kwaśniewski jest m.in. właścicielem apartamentu w Wilanowie, działki w Jazgarzewie oraz nieruchomości w Kazimierzu Dolnym" - napisano we "Wprowadzeniu" do raportu, który liczy ponad 70 stron.

 

Drugi plik pdf to pierwsza część materiałów wyodrębnionych ze śledztwa - zawiera spis treści tych materiałów i stenogramy rozmów telefonicznych. Dokument ten liczy 127 stron.

 

Kolejnym plikiem jest druga część materiałów wyodrębnionych ze śledztwa, w których znalazły się kolejne stenogramy rozmów telefonicznych oraz notatki służbowe i protokoły przesłuchania świadków i oględzin przedmiotów zabezpieczonych do sprawy. Ta część ma 102 strony.

 

Protokoły z oględzin zabezpieczonych przedmiotów i z przesłuchań świadków

 

Ostatni plik, zatytułowany "Załączniki do raportu", zawiera kolejne protokoły z oględzin zabezpieczonych przedmiotów i z przesłuchań świadków oraz umowę licencyjną zawartą między Aleksandrem Kwaśniewskim i Polską Oficyną Wydawniczą "BGW" oraz pismo Jolanty Kwaśniewskiej do redaktora naczelnego dziennika "Rzeczpospolita" z 2008 roku. Ten plik liczy 34 strony.

 

CBA udostępniło też na swojej stronie internetowej kilkadziesiąt nagranych rozmów telefonicznych w postaci plików mp3.

 

"Uzyskane przez CBA informacje wskazywały w szczególności, że Maria Jaworska legalizowała środki płatnicze pochodzące z nielegalnych źródeł przekazywane przez Jolantę i Aleksandra Kwaśniewskich, co prowadziło do udaremnienia lub znacznego utrudnienia stwierdzenia ich pochodzenia. Informacje te dotyczyły przede wszystkim faktu przyjęcia przez Marię Jaworską w okresie od 26.10.2005 r. do 21.08.2006 r. kwoty ok. 1 240 000,00 zł oraz 180 000,00 USD (w przeliczeniu ok. 574 000,00 zł), czyli łącznie ok. 1 814 000,00 zł" - czytamy w raporcie. 

 

"Długoletnia, zażyła znajomość"

 

Jak wskazano, z "posiadanej wiedzy wynikało, że powyższe środki finansowe pochodziły ze sprzedaży nieruchomości położonej w Kazimierzu Dolnym, a transakcja ta miała charakter nieformalny, co było możliwe ze względu na długoletnią i zażytą znajomość łączącą Jolantę Kwaśniewską z Marią Jaworską".

 

"Jednak w dniu 19 września 2007 r. podpisana została umowa sprzedaży domu w formie aktu notarialnego, mocą którego Maria Jaworska przeniosła własność przedmiotowej nieruchomości za kwotę 1 500 000,00 zł na inne osoby, tj. Bożennę i Marka Michałowskich, wieloletnich znajomych Kwaśniewskich" - dodano.

 

Jak poinformowano, z posiadanych informacji wynikało, że "Marek Michałowski był jedynie osobą mającą za zadanie firmowanie ww. transakcji, albowiem z racji osiągania wysokich dochodów jego zdolność finansowa do wyasygnowania w gotówce kwoty tego rzędu nie mogła budzić wątpliwości".

 

"Informacje zaprzeczają oświadczeniom"

 

W podsumowaniu raportu napisano, że "informacje uzyskane w ramach czynności operacyjnych oraz śledztwa zaprzeczają oświadczeniom składanym przez Marię Jaworską oraz Marka Michałowskiego".

 

"Treści zarejestrowanych rozmów telefonicznych wskazują, że ww. umowa przedwstępna została sporządzona dopiero na potrzeby toczącego się postępowania sprawdzającego w US w W rozmowie z dnia 11 grudnia 2007 r. Jan Jaworski tłumaczy bowiem Marii Jaworskiej, że nie powinna się martwić »listem»« z urzędu skarbowego: „bo się pytałem skąd pan miał? A on mówi, o tu jest umowa, którą zapomniałem państwu pokazać, sprawa jest zaniknięta« - wskazano.

 

"Z kolei w rozmowie z dnia 14 listopada 2007 r. Maria Jaworska mówiła Jolancie Kwaśniewskiej, że musi spotkać się z Markiem Michałowskim, żeby przypomnieć mu, iż byli zmuszeni podpisać przedwstępną umowę sprzedaży domu bez zachowania formy notarialnej »bo, wiesz, bo tam jest kwestia przecież tego dlaczego on mi dał te pieniądze, wiesz, w 2005, dlaczego, wiesz, nie na konto, to wszystko, ja muszę to z nim, po prostu wiesz, przypomnieć mu, że to z mojej winy, że to przez Krupę i tak dalej. Ale muszę mu to przypomnieć, bo ja też tam nie wiedziałam za bardzo, bo to człowiek się nagle bardzo zdenerwuje i wiesz, nie?«" - napisano.

 

Ujawnienia materiałów chciał Kamiński

 

Minister Koordynator Służb Specjalnych Mariusz Kamiński zwrócił się z końcem stycznia do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro o przekazanie opinii publicznej materiałów zgromadzonych w śledztwie dotyczącym willi w Kazimierzu Dolnym.

 

"Na podstawie decyzji Prokuratora Regionalnego w Katowicach z 10 lutego 2020 roku, Centralne Biuro Antykorupcyjne udostępnia materiały ze śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach w sprawie uchylania się od opodatkowania poprzez nieujawnienie właściwemu organowi przedmiotu i podstawy opodatkowania oraz podejmowanie działań mogących utrudnić stwierdzenie przestępczego pochodzenia środków płatniczych, sygn. akt RP I Ds. 42.2016" - napisano na stronie Centralnego Biuro Antykorupcyjnego.

 

W grudniu ubiegłego roku katowicka prokuratura podjęła umorzone wcześniej śledztwo majątku byłego prezydenta i jego małżonki. Chodzi o wyjaśnienie okoliczności nabycia oraz finansowania willi w Kazimierzu Dolnym.

 

ZOBACZ: Śledztwo dot. "willi Kwaśniewskich". Kamiński chce ujawnienia materiałów


O skierowaniu wniosku o przedłużenie postępowania do 3 grudnia powiedział w środę prok. Waldemar Łubniewski. Formalnej decyzji o przedłużeniu śledztwa jeszcze nie ma. Poprzednio wyznaczony termin zamknięcia tego postępowania upływa 3 czerwca.


100 tomów akt


Według informacji z prokuratury, w sprawie zgromadzono ok. 100 tomów akt, przesłuchano już część świadków - na razie nie ma wśród nich byłego prezydenta ani jego żony.


Sprawę majątku Kwaśniewskich wyjaśniała wcześniej katowicka prokuratura apelacyjna i umorzyła śledztwo, nie dopatrując się przestępstwa. Podejmując to postępowanie pod koniec ubiegłego roku Prokuratura Regionalna w Katowicach podawała, że zamierza przeprowadzić "szereg czynności procesowych", by wyjaśnić okoliczności nabycia oraz finansowania willi w Kazimierzu Dolnym.

 

ZOBACZ: Kwaśniewski: Ziobro mnie nienawidzi. Śledztwo ws. willi w Kazimierzu to rodzaj zemsty


Przeprowadzenie tych czynności - dodawali śledczy - będzie stanowić podstawę do ponownej prawnokarnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sprawa dotyczy, jak podawała prokuratura w komunikacie, "uchylania się ustalonych osób zobowiązanych od opodatkowania oraz podejmowania, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, działań mogących utrudnić stwierdzenie przestępczego pochodzenia środków płatniczych, tj. o przestępstwa z art. 299 par. 5 k.k. i inne". Chodzi o tzw. pranie pieniędzy.


Pokłosie "taśm Oleksego"


Śledztwo, umorzone wcześniej przez byłą Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach, stanowiło pokłosie tzw. taśm Oleksego, nagranych jesienią 2006 r. przez ochronę znanego biznesmena Aleksandra Gudzowatego (Gudzowaty zmarł w 2013 r., a Oleksy w 2015 r.). Były premier Józef Oleksy podczas rozmowy z właścicielem Bartimpeksu wyrażał wątpliwości, czy Kwaśniewski jest w stanie wytłumaczyć się ze swojego majątku.

 

ZOBACZ: Kwaśniewski: przy tej władzy, opozycja zawsze powinna być czujna


Ten fragment ujawnionego w 2007 r. nagrania Prokuratura Krajowa przesłała do Katowic z poleceniem wszczęcia postępowania. W jego ramach sprawdzano m.in., czy małżeństwo Kwaśniewskich nie uchylało się od opodatkowania. Po dokładnej weryfikacji nie potwierdziły się podejrzenia wobec byłego prezydenta i jego żony. Postępowanie umorzono.


Kontrolna transakcja


W tamtym postępowaniu prokuratura przyjrzała się domom w Kazimierzu i Wilanowie oraz działce na północy Polski. Jak ustalili prokuratorzy, dom w Wilanowie i działka zostały kupione legalnie, były wykazywane w oświadczeniach majątkowych, a dom w Kazimierzu nigdy nie był własnością byłego prezydenta i jego małżonki.


Według ówczesnych doniesień prasowych, w sprawie willi w Kazimierzu Dolnym Centralne Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło kontrolowaną transakcję, w której brał udział słynny agent o pseudonimie Tomasz Małecki (to późniejszy poseł Tomasz Kaczmarek). Miał on wkupić się w łaski rodziny J., administrującej willą w Kazimierzu, której właścicielem był przyjaciel rodziny Kwaśniewskich Marek M. CBA było przekonane, że naprawdę dom należy do b. prezydenta; by to udowodnić, agent, poprzez rodzinę J., namówił M. do sprzedaży willi - informowała wówczas prasa.

 

ZOBACZ: Śledztwo dot. "willi Kwaśniewskich". Kamiński chce ujawnienia materiałów


Za nieruchomość wartą 1,6 mln zł agent miał oferować dwa razy więcej, licząc, że pieniądze trafią do Kwaśniewskich. Ale 29 lipca 2009 r., w kulminacyjnym momencie akcja została przerwana, bo pośredniczący w transakcji Jan J. wyjął część należności (1,5 mln zł) z torby, w której był nadajnik mający namierzyć, dokąd pieniądze zostaną zawiezione.

msl/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie