"Skandal. Rażąco łagodna kara". RPD o wyroku ws. 3-letniego Nikosia
- Trzeba opisać to krótko i zrozumiale. Było to bardzo brutalne zgwałcenie dziecka z rozerwaniem narządów wewnętrznych, a później zmiażdżenie mu głowy. Czy wyobrażamy sobie bardziej brutalne zbrodnie? - pytał Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w rozmowie z Polsat News. Zapowiedział wniesienie kasacji od złagodzonego wyroku, który usłyszał Steve V., oprawca 3-letniego chłopca.
- Pierwsza glosa, która jako prawnikowi pojawiła mi się wczoraj w głowie, to "skandal" - powiedział Mikołaj Pawlak w rozmowie z Agnieszką Kuzyk, reporterką Polsat News. - W związku z tym, że teraz jako Rzecznik Praw Dziecka mam prawo do wniesienia kasacji od wyroku karnego, postanowiłem, że taką kasację, od tej rażąco niewspółmiernie łagodnej kary, wniosę - podkreślił rzecznik.
"Nie ma głosu dzieci w sprawach karnych"
RPD zauważył też, że jego kompetencje w podobnych sprawach są ograniczone. - Ten wyrok pokazuje, że nie ma głosu dzieci w sprawach karnych. W sprawach rodzinnych, cywilnych, administracyjnych, Rzecznik Praw Dziecka może brać udział. W tej sprawie, dopiero jak już się wszystko wydarzy, ja mogę wnieść kasację - powiedział Pawlak, zwracając uwagę na to, że obniżenie wyroku może wywoływać uzasadnione wzburzenie opinii publicznej.
ZOBACZ: 4-tygodniowe dziecko w ciężkim stanie. Lekarze wezwali policję
- Społeczeństwo ma czuć się bezpieczne po wydaniu wyroku na zbrodniarza, na zwyrodnialca, a nie, tak jak w tym wypadku, być sfrustrowane, wzburzone i zdenerwowane. Można przyjąć, że po tym wyroku, w takim brzmieniu, za 4-5 lat ten sprawca wyjdzie na wolność - stwierdził rzecznik.
WIDEO: zobacz pełną wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka na temat wyroku w sprawie 3-letniego Nikosia
Zbrodnia niewystarczająco brutalna?
Odniósł się także do słów sędziego, który wskazał, że "kary szczególne" - 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności - powinny być wymierzane tylko za wyjątkowo brutalne przestępstwa.
- W wyroku były opisy czynu, ale bardzo specjalistyczne, medyczne i prawnicze. A trzeba też opisać to krótko, zwięźle i zrozumiale - stwierdził Mikołaj Pawlak. - Było to bardzo brutalne zgwałcenie dziecka z rozerwaniem narządów wewnętrznych, a później zmiażdżenie mu głowy. Czy wyobrażamy sobie bardziej brutalne zbrodnie? Pewnie tak. Ale już ta zasługuje na bardziej surową karę - dodał rzecznik.
ZOBACZ: Nadal nie powołano członków komisji ds. pedofilii
- Kompetencje RPD powinny być rozszerzone, bo rzecznik ma być realnym obrońcą dzieci - podkreślił Pawlak. - W sprawach karnych takiej obrony póki co nie ma, dlatego w przyszłym tygodniu przedstawię panu prezydentowi projekt zmiany ustawy, aby RPD w każdej sprawie karnej od jej początku mógł chronić prawa dziecka - zapowiedział.
Kasację zapowiada też minister sprawiedliwości
Rano o tę kwestię pytany był w radiowej Jedynce minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Prowadzący rozmowę przytoczył słowa sędziego, który tak uzasadniał złagodzenie wyroku: przestępstwo zasługuje na bardzo duże potępienie, ale można sobie wyobrazić przestępstwo popełnione w sposób bardziej brutalny.
- Tego rodzaju wyrok jest szokujący - ocenił Ziobro. Jak podkreślił, nawet gdyby w sprawie chodziło o sam gwałt, mężczyzna nie powinien nigdy nie wyjść na wolność. - Doszło do licznych obrażeń ciała tego dziecka, obrażeń czaszkowo-mózgowych, skutkujących masywnym, przymózgowym urazem, złamaniem kości w obrębie pokrywy czaszki. Proszę sobie wyobrazić, z jaką siłą ten drań uderzał to dziecko - mówił minister. Przekazał, że obrażenia są tak drastyczne, że dalej nie będzie ich przytaczał.
ZOBACZ: "Była tak spuchnięta od alkoholu, że oczu nie było widać". Ciężarna z Radomska urodziła
Podkreślił też, że ciężko uznać, że nie było to morderstwo, a pobicie ze skutkiem śmiertelnym, jak uznał sąd. - To było morderstwo. Dobrze, że jako prokurator generalny i jako minister sprawiedliwości, dzięki połączeniu tych dwóch urzędów, mam możliwość skierowania kasacji do Sądu Najwyższego i z całą pewnością taka kasacja do Sądu Najwyższego wpłynie - zapowiedział.
Sąd Apelacyjny w Łodzi złagodził w środę wyrok z 25 do 15 lat więzienia dla Steve'a V., mającego obywatelstwo kanadyjskie i portugalskie, skazanego za zabójstwo ze zgwałceniem 3-letniego syna swej partnerki i znęcanie się nad chłopcem. Wyrok jest prawomocny. Jak uzasadnił przewodniczący składu sędziowskiego Krzysztof Eichstaedt, wymierzona wcześniej kara 25 lat więzienia była karą o charakterze szczególnym i rażąco niewspółmiernie surową.